Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Mała szkoła w Rytlu z imieniem polskich olimpijczyków

Szkoła Podstawowa w Rytlu nosi imię Polskich Olimpijczyków. Ma także swój sztandar. Z tej okazji do tej niewielkiej, ale bardzo urokliwej miejscowości w gminie Czersk przyjechało kilkoro medalistów olimpijskich oraz olimpijczyków kilku dyscyplin – zarówno letnich, jak i zimowych igrzysk. Udział w uroczystości wziął także prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz.
Olimpijczycy w szkole w Rytlu
Na nadanie imienia szkole w Rytlu Polskich Olimpijczyków przyjechali medaliści i olimpijczycy kilku dyscyplin

Autor: Olek Knitter | Zawsze Pomorze

Data nadania Szkole Podstawowej w Rytlu imienia Polskich Olimpijczyków nie była przypadkowa. 6 marca obchodzony jest bowiem Światowy Dzień Olimpijczyka. Można śmiało stwierdzić, biorąc pod uwagę udział w tej uroczystości wielu znakomitych sportowców, że to Rytel stał się tego dnia, na kilka godzin, stolicą polskiego olimpizmu. 

Polscy Olimpijczycy zamiast Hallera, Szymborskiej czy Miłośników Borów Tucholskich

Starania o nadanie placówce imienia społeczność szkolna z Rytla rozpoczęła ponad rok temu. W marcu 2023 roku podano różne kandydatury: Władysława Reszki, Miłośników Borów Tucholskich, Marii Skłodowskiej-Curie, Józefa Hallera, Wisławy Szymborskiej oraz właśnie Polskich Olimpijczyków. Ostatecznie właśnie ta ostatnia propozycja otrzymała najwięcej głosów i rozpoczęto przygotowania do nadania imienia oraz sztandaru. I udało się to nie tylko w wyjątkowy Światowy Dzień Olimpijczyka, ale także w setną rocznicę pierwszego udziału polskiej reprezentacji w Igrzyskach Olimpijskich – w 1924 w francuskim Chamonix.

- Nadanie imienia to bardzo ważne wydarzenie w życiu szkoły – mówiła dyrektorka rytelskiej placówki Maria Galińska, przyznając, iż szkoda, że szkoła nie ma dziś wymarzonego zaplecza sportowego. Uczniowie z Rytla garną się jednak do sportu i realizują swoje pasje chociażby w miejscowym klubie Brda Rytel czy też ćwicząc karate. Goście uroczystości zgodnie podkreślali, że mistrzem można zostać również będąc uczniem i mieszkańcem tak małej miejscowości, o czym przypomniał i co udowodnił w swoim przemówieniu Marek Wiśniowski z zarządu PKOl z listy Polskich Związków Sportowych dyscyplin olimpijskich.

Dyrektorka Maria Galińska „dała słowo”, iż szkoła będzie realizować olimpijskie idee, zabiegać o powstanie klasy sportowej, a także świętować każdego 6 marca. Wicemarszałek województwa pomorskiego Leszek Bonna przypomniał gościom, iż również powiat chojnicki może poszczycić się olimpijczykami, w tym medalistami - wioślarzem Bolesławem Drewkiem, brązowym medalistą Igrzysk Olimpijskich w Amsterdamie z 1928 w czwórkach ze sternikiem, trojgiem żeglarzy z Chojnickiego Klubu Żeglarskiego czy lekkoatletą, brązowym medalistą igrzysk paralimpijskich Lechem Stoltmannem.

Burmistrz Czerska Przemysław Biesek-Talewski wyraził nadzieję, że ta uroczystość to początek nowej drogi dla społeczności Rytla, życząc uczniom przyszłych sukcesów sportowych prosił, aby nie zapominali też o nauce, ale najważniejsze, by w przyszłości zostali dobrymi obywatelami. Burmistrz przekazał też na ręce dyrektorki szkoły symboliczny czek do wykorzystania, a także przywiózł dobrą wiadomość, że stary łącznik między szkołą a salą gimnastyczną w wakacje zamieni się w trzypiętrowy funkcjonalny obiekt.

Replika medalu od Wojciecha Fortuny, flaga od olimpijczyków

Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz podziękował za wybór takiego imienia szkole, zachęcał do trzymania kciuków za polską reprezentację na tegorocznych igrzyskach we Francji i życzył w przyszłości startu na najważniejszej imprezie sportowej na świecie także absolwentom szkoły im. Polskich Olimpijczyków z Rytla.

Pierwszy złoty medalista Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Sapporo Wojciech Fortuna przekazał na ręce dyrektorki szkoły replikę swojego złotego medalu, który wywalczył po m.in. fantastycznym skoku na odległość 111 metrów. A olimpijczycy, którzy zawitali do Rytla specjalnie na tę okoliczność, przekazali olimpijską flagę. Byli to m.in. Dariusz Goździak, Tadeusz Mytnik, Jerzy Greszkiewicz, Katarzyna Szotyńska, Piotr Piekarski, Magdalena Kwaśna czy Lech Stoltman

Marek Wiśniowski, absolwent, a później nauczyciel szkoły w Rytlu, obecnie działający w zarządzie PKOl z listy Polskich Związków Sportowych dyscyplin olimpijskich podziękował wszystkim olimpijczykom za przybycie i podkreślił, że to nie politycy, a właśnie sportowcy są najlepszymi ambasadorami kraju, bo to ich znają kibice na całym świecie. Przypomniał też, jak w 1975 roku w szkole w Rytlu, przy drewnianej ławie obłożonej ceratą gościli: najlepszy trener w historii polskiej piłki Kazimierz Górski, a także piłkarz Mirosław Bulzacki czy znany wszystkim do dziś komentator Dariusz Szpakowski. Wiśniowski przyznał, że jest szansa tego wyjątkowego dziennikarza TVP, który skomentował w swojej karierze dwanaście mistrzostw w piłce nożnej (10 dla telewizji, 2 dla radia), uda się do Rytla w przyszłości jeszcze zaprosić. No to podpowiadamy, że najlepszą okazją będzie 50 rocznica tamtej wizyty, a więc w 2025 roku (może 6 marca?).

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama