Resort klimatu: zmiana lokalizacji oznaczałaby opóźnienie inwestycji nawet na 10 lat
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przypomina, że 11 lipca 2023 wydano, na wniosek Spółki Polskie Elektrownie Jądrowe, decyzję zasadniczą, która formalnie potwierdziła, że inwestycja w pierwszą elektrownię jądrową w Polsce jest zgodna z interesem publicznym i realizowaną przez państwo polityką, w tym polityką energetyczną. Dokument ten uprawnia Polskie Elektrownie Jądrowe do ubiegania się o uzyskanie kolejnych decyzji administracyjnych oraz późniejszego pozwolenia na budowę we wskazanej w decyzji lokalizacji.
Spółka PEJ uzyskała już kluczowe decyzje administracyjne, w szczególności 19 września 2023 r. Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach dla pierwszej elektrowni jądrowej, a 26 października 2023 r. wojewoda pomorski wydał decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji w zakresie budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. Dzięki decyzji o ustaleniu lokalizacji spółka Polskie Elektrownie Jądrowe otrzymała prawo do dysponowania terenem na potrzeby prac przygotowawczych oraz budowy obiektu, a także późniejszej eksploatacji elektrowni jądrowej
komunikat resortu klimatu
Reakcja Ministerstwa Klimatu i Środowiska została niejako sprowokowana poprzez intensywną dyskusję, która rozgorzała po wypowiedziach wojewody pomorskiej Beaty Rutkiewicz oraz Leszka Bonny, wicemarszałka województwa, w których dopatrywano się możliwości dalszej debaty nad lokalizacją elektrowni jądrowej. Pojawiać się miały nawet głosy o powrocie do dawnej lokalizacji siłowni w okolicy Żarnowca.
WIĘCEJ Atomowy bałagan po słowach wojewody. Elektrownia nie na Pomorzu?
Tymczasem resort we wspomnianym komunikacie przypomina, że uzyskanie decyzji środowiskowej i w jej następstwie decyzji o wyznaczeniu lokalizacji dla pierwszej elektrowni jądrowej poprzedziły rozpoczęte przez spółkę Polskie Elektrownie Jądrowe w 2017 roku wielowymiarowe badania środowiskowe, których realizacja jest wymagana prawem w przypadku realizacji projektów jądrowych. Te badania obejmowały 32 obszary tematyczne, w tym z zakresu geologii, sejsmiki, hydrologii czy demografii.
CZYTAJ TEŻ Elektrownia jądrowa na Pomorzu. PEJ złożyły wniosek ws. decyzji lokalizacyjnej
W wyniku badań spółka przygotowała raport środowiskowy, który w 2022 r. został złożony na ręce Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. We wrześniu 2023 roku spółka uzyskała decyzję środowiskową. Decyzja była konsultowana przez wymagany prawem czas, zarówno z 14 krajami w ramach konwencji Espoo (konsultacje transgraniczne), jak i w ramach konsultacji krajowych. Przed konsultacjami dokumentacja dotycząca projektu była dostępna na stronach GDOŚ.
Kontrola poselska w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim
Co zrozumiałe, temat planowanej, pierwszej polskiej elektrowni jądrowej, a konkretnie wypowiedź wojewody pomorskiej Beaty Rutkiewicz, na temat „przyjrzenia się” decyzji środowiskowej dla lokalizacji tej inwestycji w Lubiatowie, zaktywizował polityków opozycji. W piątek 19 stycznia kontrolę w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim przeprowadził poseł PiS Kacper Płażyński, który spotkał się również z przedstawicielami mediów.
- W skrócie, pani wojewoda pomorska poza konferencją prasową w Chojnicach z nikim w sprawie budowy elektrowni jądrowej się nie spotykała, nie otrzymała żadnych poleceń w tym względzie od rządu, w Urzędzie Wojewódzkim nie są prowadzone w tym względzie żadne prace merytoryczne ani też nie zostały zlecone – podsumował Płażyński kontrolę w PUW. - Co więcej, w memorandum z marca 2023 roku, o którym mówił wicemarszałek Leszek Bona oraz wojewoda Beata Rutkiewicz, nie ma ani jednego słowa krytyki pod adresem budowy tej elektrowni w Choczewie! W sprawie Żarnowca memorandum wskazuje, żeby stworzyć tam kompleks turystyczny i rekultywować teren pod planowaną dawniej elektrownię na inne inwestycje! Zastanawiacie się zatem, na jakiej podstawie pani wojewoda tak szeroko skrytykowała budowę elektrowni jądrowej w Choczewie? Ja też się nad tym zastanawiam i niestety dziś okazało się, że żadnych podstaw do wygłaszania takich opinii pani wojewoda nie miała – dodał.
Czytaj też: Wojewoda Beata Rutkiewicz: Pomorze jest moim oczkiem w głowie. I tylko to się liczy
Marszałek o piśmie do premiera
Przypomnijmy, że pomorski marszałek Mieczysław Struk przedstawił w czwartek pismo, wysłane już w tym roku do premiera Donalda Tuska, w którym potwierdzał, że decyzje zależą od rządu.
- Samorząd Województwa Pomorskiego od lat konsekwentnie akceptuje plany budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu, szanując w tym względzie kompetencje i odpowiedzialność władz centralnych, które jako jedyne mogą podejmować decyzje na temat lokalizacji tej inwestycji - napisał Michał Piotrowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego. - Samorząd natomiast skupia się na tym, by proces przygotowania i budowy elektrowni był realizowany w najwyższych standardach. Nasz głos wyrażony został w piśmie, które marszałek Mieczysław Struk skierował w styczniu br. do Prezesa Rady Ministrów. Nie było w nim mowy o zmianie lokalizacji, bowiem na tym etapie nie jest to w ogóle przedmiotem rozmów samorządu z rządem, a jedynie o potrzebie zapewnienia mieszkańcom i samorządom Pomorza odpowiedniego programu osłonowego. Jako samorząd jesteśmy zainteresowani rozwojem energetyki jądrowej na Pomorzu jako szansy dla regionu i Polski oraz liczymy na dotrzymanie harmonogramu budowy tej inwestycji -
Napisz komentarz
Komentarze