Port jachtowy w Krynicy Morskiej należy do największych przystani na Zalewie Wiślanym. Zawsze cieszył się powodzeniem wśród wodniaków i żeglarzy, stanowił też bazę dla licznych zawodów i regat sportowych. Ruch jednostek zapewne będzie się zwiększał po otwarciu kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. O rozbudowie i modernizacji portu mowa była od wielu lat. Burmistrz Krynicy Morskiej Adam Ostrowski wspomina, że już w 2008 roku, kiedy był burmistrzem "w poprzednim rozdaniu" już realizował pierwszy projekt rozbudowy portu. Obecny stan portu określił jako odpowiadający wymogom XXI wieku.
Dziś prace są już zakończone. Stary hangar i budynek klubowy zostały rozebrane. Cały teren na lądzie zupełnie zmienił swój wygląd. Powstał nowy budynek przeznaczony dla obsługi turystów i żeglarzy, mieści się w nim też zaplecze sanitarno-bytowe, pomieszczenia szkoleniowe, także hangar. W pobliżu obszerna hala magazynowa oraz plac do zimowego stacjonowania jachtów. Całość uzupełniają ścieżki piesze i trasy komunikacyjne.
Rozbudowana została marina do cumowania jachtów. Liczba miejsc do cumowania burtą lub do y-boomów przy pomostach została zwiększona do 80. Część pomostów wymieniono. Średnia głębokość basenu portowego wynosi teraz 2,5 m na torze podejściowym, około 1,5 m w basenie.
Samorząd Krynicy Morskiej oraz Pętla Żuławska realizowały cały projekt, który kosztował ponad 7,8 miliona złotych. W sezonie zimowym basen jachtowy jest pusty, lecz już na wiosnę pojawi się w nim z pewnością wiele jednostek.
Napisz komentarz
Komentarze