Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Wielkie otwarcie Teatru Wybrzeże! Złoty guzik, przerwany spektakl i tort

- Decydując się na modernizację Teatru Wybrzeże wiedzieliśmy, że teatr położony w tak pięknym, zabytkowym miejscu nie może pozostać niezauważony, tylko musi świecić swoim własnym światłem - powiedział na otwarcie dyrektor Teatru Wybrzeże Adam Orzechowski
Wielkie otwarcie Teatru Wybrzeże! Złoty guzik, przerwany spektakl i tort

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Teatr Wybrzeże oficjalnie otwarty

Pogoda nie dopisała, ale dopisała publiczność. Gdański Targ Węglowy zapełnił się tłumnie zaproszonymi gośćmi, nic dziwnego, po trzech latach remontu, 6 października 2023 roku Teatr Wybrzeże otworzył podwoje. Przybyli samorządowcy, parlamentarzyści, ludzie kultury, zaprzyjaźnieni dyrektorzy teatrów, artyści związani z teatrem i nie tylko z teatrem, obecni i dawni pracownicy gdańskiej sceny, oczywiście widzowie, wszyscy którzy współtworzą to miejsce.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gdańsk ma jedną z najnowocześniejszych scen teatralnych w Polsce! Tak Teatr Wybrzeże wygląda w środku [ZDJĘCIA]

Tego dnia budynek teatru, opasany złotą wstęgą otworzyli, przy dźwiękach bębnów i entuzjastycznym dopingu publiczności: aktorzy dwóch pokoleń, najmłodsza w zespole - Karolina Kowalska oraz aktor senior - Jerzy Gorzko, a także: dyrektor Teatru Wybrzeże Adam Orzechowski, marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz i wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Gdańsk dzieli się dobrem

Gdańsk jest szczodry, Gdańsk dzieli się dobrem”. Pamiętne słowa - testament wypowiedziane 14 stycznia 2019 roku przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza właśnie na Targu Węglowym przywołał otwierając teatr Adam Orzechowski.

Po czym dodał: - Teatr jest miejscem szczególnym, miejscem w którym wiele nowych, żywych idei ma szansę zostać poddanych artystycznej i nie tylko artystycznej weryfikacji. Dzisiejszy świat zmienia się bardzo gwałtownie, a teatr jest często awangardą zapowiadającą i testującą nadchodzące zmiany obyczajowe, kulturowe, a nawet polityczne. Bo teatr to swoiste społeczne laboratorium, w którym jak w soczewce można się przyjrzeć istotnym zmianom i przemianom społecznym. Czasami postawić diagnozę nim jakieś zjawisko rozleje się na cały świat, dlatego teatr jest ważny, szczególnie w tak płynnej rzeczywistości jak współczesny świat i dlatego tak ważne jest, by nie odbierać teatrowi przestrzeni do swobodnej wypowiedzi, do twórczej wolności, do funkcjonowania na swoich zasadach i warunkach. Teatr i jego artyści muszą oddychać powietrzem wolności i twórczej swobody, by teatr mógł żyć.

(... teatr jest ważny, szczególnie w tak płynnej rzeczywistości jak współczesny świat i dlatego tak ważne jest, by nie odbierać teatrowi przestrzeni do swobodnej wypowiedzi, do twórczej wolności, do funkcjonowania na swoich zasadach i warunkach. Teatr i jego artyści muszą oddychać powietrzem wolności i twórczej swobody, by teatr mógł żyć.

Adam Orzechowski / dyrektor Teatru Wybrzeże

Adam Orzechowski podkreślił też, że ten efemeryczny gatunek sztuki, jakim jest teatr - by mógł w pełni ujawniać swój artystyczny potencjał - potrzebuje solidnych fundamentów, wysoko wykwalifikowanych i dobrze opłacanych pracowników, nowoczesnej technologii,

- Sam fakt, że stoimy w tak szczególnym, historycznym dla tego miasta miejscu, na Targu glowym, na którym od wieków działy się ważne dla tego miasta zdarzenia, gdzie z krótkimi przerwami, od prawie 222 lat, funkcjonuje, działa i jest obecny teatr, czynił nasze starania szczególnymi – podkreślił. - Decydując się na modernizację Teatru Wybrzeże wiedzieliśmy, że teatr położony w tak pięknym, zabytkowym miejscu nie może pozostać niezauważony, tylko musi świecić swoim własnym światłem. Cały proces modernizacyjny, który rozpoczął się osiem lat temu i którego zwieńczeniem jest przebudowa dużej sceny podjęliśmy z myślą nie tylko o obecnych, ale i przyszłych pokoleniach.

Szczególne podziękowania złożone zostały marszałkowi Mieczysławowi Strukowi, który – jak zaznaczył dyrektor gdańskiej sceny - pierwszy uwierzył w ten projekt i w wymierny sposób dał temu wyraz.

Cały proces modernizacji teatru zamyka się w kwocie ponad 106 mln zł – oświadczył Adam Orzechowski. Z czego znaczna część to pomoc samorządu województwa pomorskiego. Projekt wsparła też prezydent Aleksandra Dulkiewicz, miasto dołożyło ponad 13 mln zł.

Jedyny, ale jaki!

- Staję dziś przed Państwem w poczuciu ważności i niezwykłości ceremonii, która za chwilę się odbędzie. „To jest chwila dziwnie osobliwa” – powiedział za Wyspiańskim, którego „Wyzwolenie” obejrzymy na otwarcie sezonu na nowej scenie, Mieczysław Struk. - Jej zamknięcie po 57 latach intensywnej eksploatacji było koniecznością, ale dzięki konsekwencji dyrektora Adama Orzechowskiego Teatr Wybrzeże nie pozostał bezdomny zyskując kolejne nowoczesne i doskonale wyposażone sceny: Kameralną w Sopocie, Starą Aptekę, Malarnię, a dziś zupełnie nowy teatr na Targu Węglowym.

Wystąpienie  zwieńczyły słowa:

- Mamy w Gdańsku tylko jeden teatr dramatyczny, ale za to jaki!

Na zakończenie Mieczysław Struk jeszcze raz przywołał „Wyzwolenie”, które - co podkreślił zobaczymy w przeddzień kluczowych dla polskiej demokracji wyborów:

Ktokolwiek żyjesz w polskiej ziemi
i smucisz się, i czoło kryjesz,
z rękoma w
krzyż załamanemi
biadasz — przybywaj tu — odżyjesz!

W przestrzeń rzucimy wielkie słowa,
tragiczną je ubierzem maską.
Ktokolwiek wiesz, co znaczy polska
mowa,
przybywaj tu — odżyjesz Słowa łaską.

Udział gdańszczan

- Dziękuję publiczności, że moralnie wspierała przebudowę licznie korzystając z pozostałych scen - powiedziała Aleksandra Dulkiewicz. - Pamiętajmy, że każda gdańszczanka i każdy gdańszczanin ma swój udział finansowy w dziele przebudowy. I dobrze, bo teatr to nasze wspólne dobro.

Prezydent Gdańska także nawiązała do arcy-dramatu Wyspiańskiego:

- Tylko w teatrze mogła zdarzyć się taka magia, że pierwsza premiera na nowej scenie zbiega się z terminem wyborów.

Przywołała też artykuł, który podsumował krakowską prapremieręWyzwolenia” sprzed 120 laty. Krytyk ubolewał wtedy, że pod wrażeniem muzyki i dekoracji nie zrozumiano bolesnego szyderstwa i żartu. Tekst spuentował: Recenzję odkładamy do poniedziałku...

Jej zamknięcie po 57 latach intensywnej eksploatacji było koniecznością, ale dzięki konsekwencji dyrektora Adama Orzechowskiego Teatr Wybrzeże nie pozostał bezdomny zyskując kolejne nowoczesne i doskonale wyposażone sceny: Kameralną w Sopocie, Starą Aptekę, Malarnię, a dziś zupełnie nowy teatr na Targu Węglowym

Mieczysław Struk / marszałek województwa pomorskiego

Zwiększona dotacja

Głos zabrał też Jarosław Sellin, którzy przypomniał wielkie otwarcie Teatru Wybrzeże w 1967 roku:

- Modernistyczny gmach stał się dumą i prestiżową wizytówką miasta. Dziś po gruntownej przebudowie zachowującej jednak dawną rozpoznawalną formę budynku, miasto pozyskuje nowoczesny obiekt. (…) Aby teatr mógł osiągnąć sukces i pozycję jakimi może się dziś poszczycić, konieczna była wyobraźnia, znakomita organizacja i logistyka, a nade wszystko zaangażowanie wielu osób, na czele z dyrektorem teatru Adamem Orzechowskim.

Po czym zadeklarował: - Mając na uwadze rosnące potrzeby i utrzymanie rosnącego poziomu artystycznego, państwowa dotacja podmiotowa w bieżącym roku została zwiększona i myślę, że będzie jeszcze zwiększona, panie dyrektorze…

Złoty guzik

Po uroczystym przecięciu wstęgi, dyrektor Adam Orzechowski przywitał gości na widowni. Widzowie byli świadkami symbolicznego otwarcia sceny. Specjalny złoty guzik nacisnęli na podniesienie kurtyny: Adam Orzechowski, Mieczysław Struk, Aleksandra Dulkiewicz i Jarosław Sellin.

Część artystyczna miała być w założeniu popisem nowych nadzwyczaj spektakularnych, trzeba przyznać, możliwości technicznych Dużej Sceny. W artystycznym programie wystąpiły wszystkie pokolenia artystów gdańskiego teatru.

Nie obyło się jednak bez wpadki, prawdopodobnie nie zadziałał któryś z mechanizmów. Spektakl przerwał – trzeba przyznać z dużym wdziękiem - dyrektor Adam Orzechowski informując osłupiałą ze zdziwienia widownię, że - by wszystko było jak należy - trzeba zacząć przedstawienie... jeszcze raz.

Był to chyba – mimo wszystko - najciekawszy, bo niebanalny i zaskakujący moment całego widowiska. I jeśli nie został reżysersko zamierzony, to może wręcz należało go wymyślić. Dramaturgia godna tej niezwykłej chwili. Teatr w teatrze.

Fakt ten błyskotliwie podsumował ze sceny Mirosław Baka mówiąc przy gromkich brawach:

- Nawet jeśli w teatrze coś się zacina, teatr jest opowiadaniem historii...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama