Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ukradł dziecku rower. Wpadł, kiedy pijany spał obok łupu

Wystarczyła chwila pozostawienia roweru w stojaku bez zabezpieczenia, by mężczyzna skradł dziecku jednoślad i oddalił się z nim. Został jednak rozpoznany na nagraniach z monitoringu wizyjnego. Kiedy policjanci udali się do mieszkania sprawcy, znaleźli go w piwnicy, gdzie spał obok skradzionego roweru. Był pijany. Tłumaczył, że zabrał pojazd z głupoty, może go to teraz kosztować 5 lat spędzonych w więzieniu.
Ukradł dziecku rower. Wpadł, kiedy pijany spał obok łupu
Sprawca został zatrzymany, kiedy pijany spał obok skradzionego wcześniej roweru

Kradzież roweru jest klasycznym przykładem na potwierdzenie sentencji "okazja czyni złodzieja". Dziewczynka pozostawiła swój rower w stojaku przed budynkiem szkoły w Lęborku i poszła na plac zabaw. Nie użyła żadnego zabezpieczenia. Kiedy 13-latka powróciła na miejsce, roweru o wartości 1400 złotych już nie było.

Natychmiast powiadomiono policję. Sprawdzono nagrania monitoringu wizyjnego, który na szczęście zarejestrował całe zdarzenie. Na nagraniu funkcjonariusze rozpoznali 38-letniego mieszkańca Lęborka, znanego im już z wcześniejszych interwencji. Na miejscu zabezpieczono ślady, patrol pojechał zaś do mieszkania podejrzanego. 

ZOBACZ TEŻ: Zdemolował 5 aut, a potem... zasnął w jednym z nich

Zebrane informacje potwierdziły się. W piwnicy znaleziono skradziony rower, obok którego spał... sprawca. Był pijany, badanie trzeźwości wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Jednoślad wrócił do właścicielki, złodziej zaś trafił do policyjnej celi. Twierdził, że zabrał rower z głupoty.

Usłyszy zarzuty kradzieży, za co grozi kara 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci natomiast apelują o korzystanie z zabezpieczeń, choćby najprostszych, kiedy pozostawiamy rowery. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama