Erwina Barzychowska na kartce pocztowej
Okolicznościową kartkę pocztową emisji „Pamiętamy” zaprezentowano w Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku podczas spotkania z Kołem Rodzin Byłych Pracowników, zrzeszającym ich potomków. W części ilustracyjnej kartki umieszczono pochodzącą ze zbiorów Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku fotografię Erwiny Barzychowskiej, najmłodszej ofiary niemieckiego ataku na gmach Poczty Polskiej oraz zdjęcie niemieckiej haubicy, która ostrzeliwała budynek urzędu.
ZOBACZ TEŻ: 84. rocznica wybuchu II wojny światowej. Prezydent Andrzej Duda na Westerplatte: Musimy być mocni, po to by nie walczyć
Wydawnictwu towarzyszy okolicznościowy datownik, stosowany w dniu obchodów rocznicy wybuchu wojny w Urzędzie Pocztowym Gdańsk 1. Przedstawia on zarys Orderu Virtuti Militari. To nawiązanie do odznaczenia – za bohaterską obronę Poczty Polskiej w Gdańsku w 1939 r. – Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Związku Zawodowego Pracowników Poczt i Telekomunikacji – Koło Gdańsk 1. To jedyna organizacja cywilna odznaczona tym Orderem. W podobny sposób uhonorował obrońców Poczty prezydent RP na uchodźstwie August Zaleski, który przyznał im indywidualne Krzyże Virtuti Militari.
Już od kilku lat elementem obchodów rocznicy obrony Poczty Polskiej jest nocna iluminacja historycznego budynku. 1 września od godziny 18 do 6 rano 2 września jego fasadę rozświetli biało-czerwona flaga oraz napis „Pamiętamy 1.09.1939”.
Obrona Poczty Polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku
1 września 1939 roku, około godziny 4.48, równolegle z rozpoczęciem przez pancernik Schleswig-Holstein ostrzału Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte, Niemcy zaatakowali Polski Urząd Pocztowo-Telegraficzny Gdańsk 1. W trakcie ataku w gmachu przebywało niespełna 60 osób, w tym 43 pocztowców z Gdańska, 10 pracowników delegowanych z Bydgoszczy, Gdyni i Rumi oraz jeden polski kolejarz. Stawiali opór do ok. godziny 19 - wówczas zapadła decyzja o kapitulacji.
W trakcie starć zginęło 8 pocztowców, z czego dwóch Niemcy zamordowali w momencie poddawania się. Kolejnych 6 osób zmarło w następnych dniach na skutek poniesionych ran. Czterech pocztowców: Andrzej Górski, Franciszek Mielewczyk, Władysław Milewczyk i Augustyn Młyński zdołała uciec i przeżyć wojnę.
8 września 1939 roku odbył się głośny proces polskich pocztowców. Sąd polowy generała Wehrmachtu Georga Eberhardta skazał 28 obrońców Poczty Polskiej na śmierć. 29 września taki sam wyrok usłyszało pozostałych 10 pocztowców. Zostali uznani za partyzantów i skazani na śmierć przez rozstrzelanie. Wyroki wydał przewodniczący sądu polowego Kurt Bode, a zatwierdził je naczelny dowódca wojsk lądowych Wehrmachtu, Walther von Brauchitsch.
Wyrok na 38 polskich pocztowcach wykonano o świcie, 5 października 1939 roku na gdańskiej Zaspie. W latach 1996–1998 Sąd Krajowy w Lubece uznał, że wydanie w 1939 roku wyroku śmierci było pozbawione podstaw prawnych i uniewinnił wszystkich Obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku.
Napisz komentarz
Komentarze