Łatwo przyszło, łatwo poszło? Może i tak, ale konsekwencje dla 24-letniego kasjera z jednego z banków w Sopocie będą dotkliwe, nawet 10 lat więzienia. Kryminalni z Sopotu zatrzymali 24-letniego pracownika banku, który przywłaszczył pieniądze należące do banku. Przez trzy tygodnie swojej działalności gdańszczanin pobrał ze skrytki znajdującej się w sejfie gotówkę w kwocie blisko 400 tys. zł. Pieniądze przeznaczał na zakłady bukmacherskie i je przegrał.