Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz będzie wykładać na Uniwersytcie Gdańskim. W trakcie spotkań ze studentami będzie mówić o dyplomacji miast. Najwięcej emocji wzbudził fakt, że będzie to robić w godzinach pracy urzędu. Opozycja grzmi, że prezydent powinna zająć się miastem, jej rzecznik przekonuje z kolei, że Dulkiewicz nie ma normowanego czasu pracy, a te kilka godzin można pogodzić z grafikiem jej pracy. Natomiast ona sama poinformowała, że do kwoty, którą otrzyma w ramach wynagrodzenia (około 675 zł brutto), "dorzuci" 1000 zł i wszystko przeznaczy na gdański program stypendialny, wspierający dzieci i młodzież.