Śmiertelny wypadek na pętli tramwajowej w Gdańsku w piątek, 11 października, w którym zginął mały chłopiec, zaś jego matka została ciężko ranna, wciąż pozostaje tematem szerokiej dyskusji. W Internecie krzyżują się rozmaite argumenty, nie brakuje głosów krytyki pod adresem samorządu odpowiedzialnego za organizację ruchu, oraz matki dziecka odpowiedzialnej za jego bezpieczeństwo. Temperatura wymiany komentarzy dochodzi czasem do wrzenia. Trzeba powtórzyć pytanie: czy to koszmarne zdarzenie spowoduje wyciągnięcie wniosków pozwalających na maksymalne ograniczenie zagrożenia?
Po tragicznym wypadku na pętli Łostowice-Świętokrzyska w Gdańsku Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście wszczęła śledztwo. Śledczy zapoznali się już m.in. z zapisem z urządzenia rejestrującego ruch w tramwaju. Zlecono też badania toksykologiczne i na zawartość alkoholu. Przeprowadzona zostanie również sekcja zwłok dziecka.