Jedna z bardziej dramatycznych detonacji po wojnie dotyczyła pracowników portu, którzy płynęli z Gdyni do Gdańska holownikiem. Po zetknięciu z miną wszystko wyleciało w powietrze. Zginęli ludzie. To była właśnie taka mina pozostawiona przez Niemców podczas wojny – mówi Adam Jarski z Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni.