Gdzie indziej, jak nie na stadionie gdyńskiej Arki, uchodźcy z Ukrainy mogą poczuć się jak u siebie. Wszechobecne żółto-niebieskie barwy klubu pozwolą gościom choć na chwilę zapomnieć o bombach spadających na ich domy, szkoły i szpitale, oraz o walczących na froncie najbliższych. Arkowcy znów pomalują im świat na żółto i na niebiesko, czyli w kolory, które noszą w sercach od dziecka!