Na terenie jednej z gdańskich posesji było kilkadziesiąt psów w różnym wieku. Cavaliery, jamniki, shih-tzu oraz mopsy były zaniedbane i brodziły we własnych odchodach. Trudno było tam też znaleźć miskę z wodą i jedzeniem.
Autor: Straż Miejska Gdańsk
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
Aktualnie nie ma żadnych komentarzy. Bądź pierwszy, dodaj swój komentarz.
Napisz komentarz
Komentarze