W czwartek, 17 sierpnia, czterech nastolatków ze Słupska - w wieku od 14 do 16 lat - usłysząło zarzuty rozbojów w centrum Słupska. Do wydarzeń doszło kilka dni wcześniej. W nocy, z poniedziałku na wtorek, policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku otrzymali zgłoszenia o dwóch rozbojach, do których doszło w krótkim odstępie czasu w centrum Słupska.
- Z informacji wynikało, że kilku sprawców miało w obu przypadkach działać w ten sam sposób – podbiegali do idących ulicą mężczyzn i zadawali im liczne uderzenia pięściami i nogami, a następnie wykorzystując ich bezbronność kradli pieniądze, a jednemu z nich również telefon – informuje Jakub Bagiński, oficer prasowy policji w Słupsku.
Sprawą zajęli się słupscy kryminalni, którzy sprawdzili miejsca zdarzeń, rozmawiali ze świadkami oraz przeanalizowali zapisy kamer monitoringu.
- W wyniku prowadzonych czynności operacyjnych mundurowi zebrali szereg szczegółowych informacji, na podstawie których ustalili tożsamość wszystkich napastników. Są to czterej mieszkańcy Słupska w wieku od 14 do 16 lat. W czwartek rano funkcjonariusze zatrzymali ich i w towarzystwie rodziców przewieźli do komendy, gdzie po przeprowadzeniu czynności procesowych zostały przedstawione im zarzuty rozboju. Zgromadzony w wyniku prowadzonego postępowania materiał dowodowy funkcjonariusze przekazali do Sądu Rodzinnego, który zajmie się sprawą nieletnich sprawców czynu karalnego - dodaje Bagiński.
Napisz komentarz
Komentarze