Światowy Dzień Żyraf w zoo w Gdańsku
Żyrafiarnię Gdańskiego Ogrodu Zoologicznego w Oliwie zamieszkuje trzech samców – to:
- Wiesiek (18 l.),
- Aki (12 l.)
- oraz Gienek (7 l.).
21 czerwca gdańskie trio świętowało razem z innymi osobnikami zamieszkującymi Afrykę oraz ogrody zoologiczne rozsiane po całym świecie. Światowy Dzień Żyraf ustanowiono z inicjatywy Fundacji Ochrony Żyraf, by zwrócić uwagę na potrzebę ochrony gatunku zagrożonego wyginięciem. W środę na przybyłych do zoo czekało kilka atrakcji. Można było zobaczyć pokazowe karmienie, wypytać opiekunów o żyrafie zwyczaje oraz ciekawostki związane z osobnikami zamieszkującymi ogród, a także zrobić pamiątkowe zdjęcie z ogrodową maskotką.
PRZECZYTAJ TEŻ: Zoo w Gdańsku, a w nim… małe kotki pustynne
– Mimo swojej potęgi, są naszymi „przytulasami” – mówi Sylwia Szarmach, opiekunka żyraf w gdańskim zoo.
Nie tylko nie są wobec nas agresywne, ale nawet pozwalają się szkolić w zakresie ułatwiającym codzienną opiekę nad nimi. Dzięki temu udaje się bez usypiania pobrać od krew do badań czy zrobić niezbędny „pedicure”. Fajne jest to, że odczuwamy interakcję.
Sylwia Szarmach / opiekunka żyraf w gdańskim zoo
– Z drugiej strony, trzeba być bardzo ostrożnym, ponieważ żyrafy są wyjątkowo płochliwe. Nie lubią zmian. Nawet odłożona w niewłaściwym miejscu bluza opiekuna może spowodować, że żyrafa nie będzie chciała wrócić do pawilonu – mówi opiekunka żyraf.
Co jedzą żyrafy z gdańskiego zoo?
W warunkach naturalnych żyrafa potrafi zjeść dziennie do 60 kg liści. W zoo nie ma możliwości zapewnienia takiej diety, dlatego stosowane są różne zamienniki. Zwierzęta dostają: dużo siana, zielonkę z pól, cięte gałęzie, owoce, warzywa, a także granulaty, m.in. na bazie lucerny. Z okazji święta, opiekunowie przygotowali im specjalne pojemniki wypełnione przysmakami. Dzięki temu mogły nieco pogimnastykować swoje długie szyje oraz języki.
PRZECZYTAJ TEŻ: Pożegnanie z Afryką. Przyjaźnił się z pumami i wchodził do klatek zwierząt
– W pawilonie zaprojektowano miejsce na kwiaty, ale szybko doszliśmy do wniosku, że ich stawianie nie ma większego sensu. Żyrafy były w stanie poradzić sobie nawet z kaktusem – wylizały z niego cały środek. Ale potrafią też podkradać owoce surykatkom, z którymi dzielą pawilon – dodaje opiekunka żyraf.
Sprowadzenie do Gdańska żyraf było ogromnym marzeniem byłego już dyrektora zoo Michała Targowskiego. Dedykowany im pawilon powstał w 2008 r. Zamieszkały go wówczas cztery osobniki żyrafy ugandyjskiej.
Napisz komentarz
Komentarze