Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tadeusz Cymański odchodzi z Suwerennej Polski. Zostawia Ziobrę dla Kaczyńskiego

Jeszcze przed końcem tej kadencji sejmowy klub Prawa i Sprawiedliwości wzmocni się o jednego posła, ale kosztem Suwerennej Polski. Swój powrót do PiS po 12 latach zapowiada Tadeusz Cymański.
Tadeusz Cymański

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

O możliwości tego politycznego transferu wewnątrz obozu Zjednoczonej Prawicy spekulowało się już od jakiegoś czasu. Tadeusz Cymański starał się być łącznikiem łagodzącym spory między pozostającymi ostatnio w „szorstkiej przyjaźni” partiami Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry. Najwyraźniej jednak pozostawianie w dłuższym czasie w pozycji w rozkroku na barykadzie okazało się niewygodne i Tadeusz Cymański zadeklarował chęć powrotu do partii, do której już należał w latach 2002-2011, i z której został wykluczony wraz z grupą renegatów skupionych wokół Zbigniewa Ziobry.

Pytany przez zawszepomorze.pl czy zmiana barw klubowych oznacza, że może dojść do rozejścia się dróg obu partii i dlatego związał swój los z silniejszym ugrupowaniem, poseł zdecydowanie zaprzeczył.

To w ogóle nieprawdopodobna teza. A moje przejście może wręcz wzmocnić tę współpracę. Byłem współzałożycielem Solidarnej Polski, która zakończyła swój byt. Obecnie mamy nową partię, Suwerenną Polskę, i ona ma swój charakter jest bardziej nakierowana na sprawy klimatyczne, energetyczne i nasze relacje z Unią Europejską. Jest tam grupa młodych, ambitnych i dobrze przygotowanych polityków, którzy mają tę tematykę bardzo dobrze zgłębioną. Ja natomiast zawsze byłem bardziej związany ze sprawami społecznymi, socjalnymi. Dlatego przejście do PiS nie jest żadną sensacją i ma wyłącznie przyczyny programowe i sprawnościowe.

Demokracja na tym polega i trzeba się z tym oswoić. Przejście tego typu, z pokoju do pokoju, to nie jest przejście z budynku do budynku. Nie zmieniam absolutnie frontu. Front jest jeden.

Tadeusz Cymański

Tadeusz Cymański podkreślił, że zależy mu na zachowaniu dobrych relacji z dawnymi kolegami z Suwerennej Polski.

Będę działał na rzecz jeszcze większego zbliżenia i współpracy między Suwerenną Polską a PiS – mówił nam poseł Cymański, zapewniając, że rozmowa, podczas której oznajmił Zbigniewowi Ziobrze swoją decyzję odbyła się w spokojnym tonie, choć temat oczywiście nie był przyjemny. – Już wcześniej w niektórych tematach mieliśmy troszkę różne zdanie. Trudno liczyć na akceptację tych wyborów, ale oczekuję zrozumienia, a przede wszystkim uznania wolności decyzji dorosłej osoby. Demokracja na tym polega i trzeba się z tym oswoić. Przejście tego typu, z pokoju do pokoju, to nie jest przejście z budynku do budynku. Nie zmieniam absolutnie frontu. Front jest jeden.

Wcześniej, w rozmowie z gazeta.pl, Cymański podał jeszcze jeden argument, który skłonił go do akcesu do PiS.

Uważam, że od Jarosława Kaczyńskiego będą zależały najtrudniejsze decyzje. Lider jest jeden. Chłodno stwierdzam fakt mówił.

Tadeusz Cymański pochodzi z Nowego Stawu. W latach 1990-98 był burmistrzem Malborka. W Sejmie zasiada od 1997, z przerwą w latach 2009-14, kiedy był posłem do Europarlamentu. Ma 68 lat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama