Gdańsk w marcu 1945 roku, jak wiele innych miast ogarniętej wojną Europy, był piekłem na ziemi. Wkraczające oddziały Armii Czerwonej rozpoczęły systematyczne niszczenie miasta. Zniszczeniom albo znacznemu uszkodzeniu uległo ponad 90 proc. dawnej zabudowy historycznego centrum. Jesienią 1946 r., gdy obecne Śródmieście było wciąż morzem ruin, komunistyczne władze miasta rzuciły dwa śmiałe hasła: „Odbudujemy Gdańsk piękniejszy, niż był kiedykolwiek” oraz „Wskrzesimy stary Gdańsk”. Stało się to, zanim zapadła decyzja o podniesieniu z gruzów warszawskiej Starówki. O tym, jak przebiegała sama przebudowa, jakie były niezrealizowane pomysły na ożywienie serca miasta oraz czy wszystko udało się zrealizować zgodnie z zamierzeniami inicjatorów tego bezprecedensowego, konserwatorskiego wyzwania, opowiada wystawa pt. „Gdańsk piękniejszy niż kiedykolwiek”, którą od 27 maja można oglądać w Zespole Przedbramia ul. Długiej.
- W Gdańsku jest wielu mieszkańców, dla których opowieść o odbudowie nie jest opowieścią rodzinną. Dlatego inicjatywa naszego muzeum, aby to wydarzenie o charakterze ogólnopolskim, ale i światowym, przypominać. Tym samym tworzymy zaczątek ekspozycji, która powinna wpisać się w opowieść muzealną Gdańska - mówił podczas wernisażu dr Janusz Marszalec, zastępca dyrektora ds. rozwoju oddziałów Muzeum Gdańska. - Gdańsk, który państwo zobaczą, to również miasto przypominające Mariupol oraz Buczę. Natomiast nasi przyjaciele Ukraińcy będą mogli zobaczyć, że miasto może zrodzić się z destrukcji, może podnieść się z popiołów.
Ekspozycja jest minimalistyczna. Znalazły się na niej zdjęcia zniszczonego Śródmieścia, pracy rekonstruktorów, oraz nowej tkanki miejskiej wyrosłej na zgliszczach dawnego Gdańska, uzupełnione opisami poszczególnych etapów odbudowy. Wystawa mieści na sześciu poziomach Zespołu Przedbramia. Uzupełniono ją rzeźbami powojennych artystów gdańskich.
Napisz komentarz
Komentarze