Pożegnanie tego piłkarza mogło być rozegrane w zupełnie innej atmosferze. Lechia jednak spada do I ligi i rozstaje się z najwyższym ligowym poziomem. Paixao wyszedł w pierwszym składzie Lechii, ale tuż przed zakończeniem pierwszej połowy został zmieniony przez Marco Terrazzino. Piłkarze Lechii i Legii wraz z sędzią Szymonem Marciniakiem utworzyli szpaler dla 39-letniego najskuteczniejszego obcokrajowca w historii polskiej ekstraklasy i gdańskiego klubu.
Ponad 15 tysięcy widzów, co w Gdańsku było w tym sezonie trudne do osiągnięcia, oglądało wyrównany mecz. Najpierw goście z Warszawy ruszyli do bardziej ofensywnej gry, ale Lechia przyzwoicie się broniła. Potem Lechia ośmieliła się na bardziej dynamiczną grę, ale jak to zwykle bywało w poprzednich meczach, nie była skuteczna.
Widać było, że obie drużyny grały bez większej presji. Lechia chciała z honorem pożegnać się z ekstraklasą w Gdańsku (za tydzień ostatni mecz z Piastem w Gliwicach). Legia remisując w Gdańsku mogła już czuć się wicemistrzem Polski.
W 60. minucie boisko musiał opuścić w wyniku urazu po udanej interwencji Duszan Kuciak. Jego miejsce zajął między słupkami bramki zajął Michał Buchalik. To był też czas, w którym stołeczna drużyna zaczęła przeważać. To jej było bliżej do zdobycia bramki.
W doliczonym czasie gry Maciej Gajos zobaczył, że bramkarz Legii Kacper Tobiasz wyszedł daleko przed swoją bramkę i strzałem z ponad 50 metrów pokonał go. Biało-zieloni zwycięstwem nad Legią zakończyli ekstraklasowe występy w Gdańsku.
Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 1:0 (0:0)
Bramka: Maciej Gajos (90+8).
Napisz komentarz
Komentarze