Najlepszym tego przykładem jest powstałe kilka lat temu osiedle Słoneczna Morena, które zarówno z nazwy jak i położenia sugeruje przynależność do dzielnicy Piecki-Migowo. W rzeczywistości leży zarówno w granicy Piecek-Migowa, jak i Ujeściska-Łostowic, co oprócz absurdów, w postaci administracyjnego przedzielenia bloku przy ul. Haubrandta 30 na dwie części, utrudnia mieszkańcom życie.
- Pamiętam z czasów, gdy byłem radnym dzielnicowym, interwencje mieszkańców, którzy przychodzili z różnymi problemami, tymczasem, ku sporemu zaskoczeniu, dowiadywali się, że nie mieszkają w Pieckach-Migowie, ale na Łostowicach – mówi Przemysław Malak, radny miejski z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. – Rozwój inwestycji deweloperskich, w tym wielu nowych bloków spowodował, że dotychczasowa granica pomiędzy dzielnicami przestała być aktualna. Dlatego wsłuchując się w głos mieszkańców, doszliśmy do wniosku, że ta kwestia wymaga ostatecznego uporządkowania.
Zmiana granic ma dotyczyć głównie trzech ulic: Hausbrandta, Miłosza oraz Wiewiórczej, a także kilku budynków przy ul. Myśliwskiej. Po dopięciu wszystkich formalności staną się one administracyjną częścią dzielnicy Piecki-Migowo. Aby tak się stało potrzebne było porozumienie przedstawicieli obu rad.
– W związku z tym, że wielu mieszkańców wyrażało wolę zmiany granic oraz dołączenia ulic do Piecek-Migowa, zainicjowałem spotkania radnych w tej sprawie, które zaowocowały porozumieniem w postaci uchwał o tej samej treści - dodaje Przemysław Malak. - Nie był to łatwy kompromis, ponieważ z każdym mieszkańcem Ujeścisko-Łostowice traci część środków przynależnych dzielnicy. Cieszę się, że radni wsłuchali się w głos mieszkańców i zdecydowali dla ich dobra na bezprecedensową zmianę. Być może za ich przykładem pójdą też inne jednostki. Podobne sytuacje występują w innych częściach miasta.
Jeżeli pod pomysłem podpiszą się komisje oraz ostatecznie, Rada Miasta Gdańska, zmiany wejdą w życie od kolejnej kadencji rad dzielnic.
- Na pewno nie będzie wiązać się to z żadnymi konsekwencjami formalno-prawnymi dla mieszkańców, a wyłącznie korzyściami – mówi Mateusz Zakrzewski, przewodniczący Rady Dzielnicy Piecki-Migowo. – Są osoby, które po prostu czują się częścią Piecek-Migowa. Obecnie wygląda to tak, że mieszkają w dzielnicy Ujeścisko-Łostowice, a ich lokal wyborczy mieści się na Jasieniu. Już wkrótce będą mogli głosować w tym samym rejonie co ich sąsiedzi.
Zmiany ułatwią nie tylko głosowanie czy kontakt z przedstawicielami rady dzielnicy, ale chociażby ubieganie się o środki w ramach budżetu obywatelskiego. W praktyce mieszkańcom ul. Hausbrandta może być prościej o środki z puli przeznaczonej dla Piecek-Migowa niż Ujeściska-Łostowic.
Sylwia Rydlewska-Kowalik, przewodnicząca Rady Dzielnicy Ujeścisko-Łostowice, zwraca uwagę, że przygotowanie i podjęcie uchwał nastąpiło po „życzliwej rozmowie i przedstawieniu merytorycznych argumentów”.
- Te argumenty to m.in. naturalna granica oraz poczucie przynależności mieszkańców do dzielnicy Piecki-Migowo. Podjęcie tej uchwały pokazuje, że warto rozmawiać i pójść na kompromis ponad podziałami politycznymi - zaznaczała przewodnicząca Sylwia Rydlewska-Kowalik.
Napisz komentarz
Komentarze