Lechia Gdańsk zajmuje 17. miejsce nie tylko w tabeli PKO Ekstraklasy. Przedostatnią lokatę w Ekstraklasie klub z Gdańska zajmuje również pod względem rozegranych minut przez zawodników młodzieżowych. A to ważne, gdyż Lechii, która już pożegnała się z występami na najwyższym poziomie rozgrywkowym, grozi za niewypełnienie tego kryterium kara finansowa. Z drugiej strony Lechia ma też szansę na „nagrodę” w klasyfikacji Pro Junior System!
W kończącym się właśnie sezonie piłkarskim w PKO Ekstraklasie znamy już prawie wszystkie najważniejsze rozstrzygnięcia. Mistrzem Polski został Raków Częstochowa, a z ligi spadają Miedź Legnica oraz Lechia Gdańsk. O pozostanie nadal walczy Śląsk Wrocław.
Wydawałoby się więc, że pogrążona w smutku po spadku i obłożona problemami finansowymi Lechia, może już tylko myśleć o kolejnym sezonie. Nic bardziej mylnego. Gdański klub przez ostatnie trzy mecze musi jeszcze grać z przysłowiowym nożem na gardle, bowiem grozi mu kara finansowa za niewystarczającą liczbę minut rozegranych przez zawodników młodzieżowych.
Minuty młodzieżowców po trzydziestym pierwszym weekendzie z #Ekstraklasa:
— Kacper Czuba (@benczu35) May 7, 2023
690 - tyle w swoich trzech ostatnich meczach w Ekstraklasie ma minut do wypełnienia Lechia, jeśli nie chce płacić kary na koniec sezonu. @PilkaNozna_pl pic.twitter.com/l3oIOkPkxd
Od sezonu 2022/2023 kluby w PKO Ekstraklasie nie mają obowiązku, jak to było wcześniej, wystawiania w składzie na mecz zawodnika młodzieżowego (wcześniej groził za to walkower). Teraz każdy klub powinien w sezonie „uzbierać” 3000 minut gry przez dowolną liczbę zawodników młodzieżowych, a więc urodzonych w roku 2001 i młodszych. W przeciwnym przypadku grozi za to wysoka kara finansowa – od 0,5 mln zł do 3 mln zł.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Lechia jest winna pieniądze piłkarzom
Z tym, że nie jest możliwe, aby cały sezon grać bez młodzieżowców, a przykładowo w ostatnim meczu wpuścić na boisko jedenastu zawodników z rocznika 2001 i młodszych i tym samym uzbierać nagle 1000 minut. W trakcie jednego spotkania klub może maksymalnie „zarobić” 270 minut. A więc tak naprawdę liczony będzie występ trzech zawodników młodzieżowych. I jeszcze jedna ważna zasada. Aby te minuty młodzieżowca się liczyły musi on wystąpić łącznie w minimum pięciu meczach w sezonie i zagrać w nich przez minimum 270 minut.
W kończącym się sezonie najwyższa kara, czyli 3 mln zł, grozi tylko jednemu klubowi, a mianowicie... mistrzowi Polski Rakowowi Częstochowa, który o ile w tabeli punktowej zagwarantował sobie już pierwsze miejsce, to w klasyfikacji minut rozegranych przez młodzieżowców zajmie na pewno ostatnie miejsce, mając obecnie „na koncie” tylko nieco ponad 800 „młodzieżowych” minut. Aby otrzymać karę niższą o 1 milion zł i zapłacić 2 mln zł kary Raków musi uzbierać w ostatnich meczach jeszcze 200 minut.
Przedostatnie miejsce w tej klasyfikacji, podobnie zresztą jak w tabeli punktowej, zajmuje gdańska Lechia. Obecnie klub z Gdańska ma nieco ponad 2300 minut rozegranych przez młodzieżowców. W tym momencie Lechii grozi więc kara 1 mln zł. Jeśli w trzech ostatnich meczach gdańszczanie dozbierają prawie 200 minut, zapłacą 0,5 mln zł kary, bo taka jest przewidziana za czas gry młodzieżowców między 2500 a 2999 minut.
Jeśli Lechia dozbiera w trzech meczach ok. 700 minut, to uniknie kary. W trzech ostatnich meczach w składzie Lechii musi więc grać minimum trzech młodzieżowców, co w sumie pozwoli na zgarnięcie 810 minut (3 mecze po 270 minut maksymalnie). Oczywiście, muszą to być też zawodnicy, którzy na koniec sezonu będą mieli w statystykach występ minimum w pięciu meczach.
Lepiej sytuacja Lechii Gdańsk wygląda w klasyfikacji Pro Junior System po 31. kolejkach. Tu liczą się występy zawodników urodzonych w 2002 roku i młodszych oraz wychowanków. Liczą się także występy tych zawodników w meczach reprezentacji Polski (seniorów i młodzieżowych). Siedem drużyn, które uzbiera w klasyfikacji PJS najwięcej punktów na koniec sezonów może liczyć na nagrody w kwocie 10 mln zł do podziału (za 1. miejsce 3,25 mln zł, za 2. miejsce 2,25 mln zł, za 3. miejsce 1,75 mln zł i mniejsze za pozostałe cztery lokaty). I w tym zestawieniu klub z Gdańska ma szansę na siódme miejsce i nagrodę 250 tys. zł. Czy tak się stanie, uzależnione będzie od gry młodzieżowców i wychowanków w ostatnich meczach. Jednak w przypadku Lechii ewentualna nagroda będzie pomniejszona o 50 proc. ze względu na spadek z ligi.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Płacz nad Lechią, czyli coś się stało
Tak więc występ młodzieżowców i wychowanków w ostatnich trzech meczach jest w przypadku Lechii bardzo opłacalny. Z jednej strony pozwoli to biało-zielonym uniknąć kary, a z drugiej otrzymać niewielkie, ale jednak, wsparcie.
Lechia ma do rozegrania jeszcze trzy spotkania. W niedzielę, 14 maja na wyjeździe zagra ze Stalą Mielec. 20 maja u siebie na pożegnanie z kibicami i Ekstraklasą zmierzy się ze zdobywcą pucharu Polski i prawdopodobnym wicemistrzem Polski Legią Warszawa, a w ostatniej kolejce wyjedzie do Gliwic na mecz z Piastem.
Napisz komentarz
Komentarze