Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Żużel. Myszka Miki zabrała punkty Wybrzeżu

Żużlowcy gdańskiego Wybrzeża na swoim torze byli tłem dla Falubazu Zielona Góra, z którym przegrali 37:53.
Wybrzeże Gdańsk, żużel
Wielu polskich kibiców, zwłaszcza z Pomorza, trzyma kciuki za rozegranie jednej z rund żużlowej Grand Prix 2024 na stadionie Polsat Plus Arena w Gdańsku

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Drużyna z Zielonej Góry to uznana marka na polskim żużlowym rynku. W pierwszej połowie lat lat 80. Falubaz na trybuny krajowych stadionów przyciągał tłumy kibiców. Tak było również w Gdańsku, gdzie na mecze przeciwko drużynie Andrzeja Huszczy, Henryka Olszaka, Macieja Jaworka czy braci Jana i Alfreda Krzystyniaków przybywało ponad 10 tysięcy widzów. Dziś taka frekwencja na Motławą jest marzeniem, ale też od lat nie mamy w Gdańsku żużlowej elity. Falubaz już też nie jest taki mocny jak wtedy, choć w niedzielę 23 kwietnia kibice mieli sporo argumentów, by pojawić się na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego.

Do Gdańska na mecz 3. kolejki e-Winner 1 Ligi Żużlowej przyjechał Falubaz Zielona Góra, ale jako faworyt do ekstraligowego awansu. Przed niedzielnym starciem obie drużyny miały po jednym zwycięstwie, Zdunek Wybrzeże dość szczęśliwie wygrał z Argedem Malesa Ostrów Wlkp., zielonogórzanie pokonali pewnie ROW w Rybniku.

Nieco bardziej zorientowanym w realiach polskiego żużla wystarczył rzut oka na awizowane składy, by wiedzieć, kto jest faworytem meczu w Gdańsku. To goście mieli „na papierze” mocniejszy skład z Rasmusem Jensenem, na czele. Duńczyk świetnie zna gdański tor, bo jeszcze jesienią startował w barwach Wybrzeża. W kadrze Falubazu jest też Ukrainiec Wiktor Trofimow, on również był w ubiegłym sezonie żużlowcem Wybrzeża. W niedzielnym meczu nie mógł się ścigać, bo w Rybniku uległ kontuzji.

Dwukrotnie przerywany I bieg, goście wygrali 5:1, ale nie to było spodziewane rozstrzygnięcie, bo w Falubazie jechali Przemysław Pawlicki i Rasmus Jensen. Osamotniony Norbert Kościuch nie miał argumentów w tej walce. Tak więc od premierowego wyścigu gospodarze musieli gonić gości. Problem w tym, że ta pogoń im kompletnie nie wychodziła. Falubaz miał w składzie zawodników zdecydowanie szybszych i dzięki temu systematycznie powiększał swoją przewagę nad Wybrzeżem. Przebieg tego meczu i rozmiary punktowej przewagi klubu spod znaku „Myszki Miki” tylko pokazały jak szczęśliwe było zwycięstwo nad Argedem w I kolejce.

Zdunek Wybrzeże Gdańsk – Falubaz Zielona Góra 37:53

Wybrzeże: Norbert Kościuch 3 (1,1,-,-,1), Nicolai Klindt 7 (2,2,2,1,0,), Mads Hansen 6 (t,1,2,3,), Daniel Kaczmarek 1 (1,0,-,0), Michael Jepsen Jensen 11 (2,2,3,0,2,2), Seweryn Orgacki 1 (0,1*,0), Miłosz Wysocki 4 (w,2,0,2), Keynan Rew 1 (1,w).

Falubaz: Przemysław Pawlicki 14 (2,3,3,3,3), Fabian Ragus 0 (-,-,-,-), Rasmus Jensen 10 (3,2,2,1,2), Rohan Tungate 9 (3,3,1,2,0), Krzysztof Buczkowski 13 (3,3,3,3,1), Michał Curzytek 5 (3,0,1,1,d), Dawid Rempała 2 (1,0,0,0,1). Kacper Rychliński nie startował.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama