Tczewski radny Piotr O. traci mandat. Usłyszał prawomocny wyrok
– Sąd okręgowy w całej rozciągłości podzielił stanowisko sądu rejonowego, które zostało zawarte w szerokim uzasadnieniu. Sąd rejonowy w sposób należyty, prawidłowy przeanalizował zebrany w sprawie materiał dowodowy i wydał stosowne orzeczenie, uznając winę – mówił w ustnym omówieniu uzasadnienia wyroku sędzia Janusz Zimny z 3-osobowego składu orzekającego w Sądzie Okręgowym w Gdańsku.
Jak wskazał, apelacje obrony „nie znalazły podstawy”, a kary orzeczone w I instancji są „adekwatne do stopnia zawinienia, odpowiednio dolegliwe i spełnią swoją wychowawczą i prewencyjną rolę”.
Radny powiatu tczewskiego Piotr O. [ani on, ani żaden jego przedstawiciel prawny nie pojawili się na ogłoszeniu orzeczenia, więc nie zdecydowaliśmy się na publikację nazwiska w pełnym brzmieniu – dop.red.] został skazany na 1 rok więzienia z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na 3 lata oraz na 2,5 tysiąca złotych grzywny. II instancja w całości podtrzymała wcześniejsze postanowienie tczewskiego sądu.
Z kolei dla drugiego z oskarżonych, również byłego urzędnika tczewskiej gminy, Sławomira N., uprawomocniła się kara 6 tysięcy złotych grzywny. Dodatkowo obaj mają zapłacić 600-700 złotych za II instancję, a także koszty postępowania.
Proces tczewskiego radnego Piotra O. Co orzekł sąd w I instancji?
Rok wcześniej – w marcu 2022 roku – zapadło nieprawomocne orzeczenie I instancji wobec O. – 46-letniego dziś byłego urzędnika gminy Tczew, a obecnie tczewskiego radnego powiatowego. Apelację od wyroku Sądu Rejonowego w Tczewie wywiedli obrońcy oraz Piotr O. Prokuratura uznała tamto orzeczenie za słuszne.
Na sali sądowej nie pojawili się żaden z adwokatów ani przedstawiciel oskarżenia. Obecny był natomiast radca prawny reprezentujący Starostwo Powiatowe w Tczewie. I choć z mediami rozmawiać nie chciał, wskazywał, że w środę, 22 marca – z dniem uprawomocnienia się wyroku – wygasa mandat radnego Piotra O., co stwierdzone powinno zostać przez odpowiedniego komisarza wyborczego.
Czego dotyczył proces tczewskiego radnego Piotra O.?
Ponieważ sąd nie omówił szerzej przedmiotu procesu, a na publikacji orzeczenia zabrakło pełnomocników obrony i oskarżenia, o przedstawienie bardziej szczegółowych informacji poprosiliśmy rzeczniczkę prasową Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Jak wyjaśniła, opierając się na akcie oskarżenia, skierowanym do sądu w czerwcu 2021 roku, śledztwo było prowadzone przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Oliwa, a Piotrowi O., pełniącemu w 2017 roku w Urzędzie Gminy Tczew funkcję kierownika Referatu Inwestycyjno-Technicznego, przedstawiono dwa zarzuty związane z zamówieniem publicznym na wykonanie dokumentacji projektowej do zadania o nazwie „Przebudowa drogi Śliwiny-Waćmierek”. Dotyczyły one:
- przekroczenia uprawnień
- oraz przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez inną osobę.
– Pełniąc w Urzędzie Gminy Tczew funkcję kierownika Referatu Inwestycyjno-Technicznego, przekroczył swoje obowiązki, wchodząc w porozumienie z osobą zainteresowaną zamówieniem przed rozpoczęciem procedury o udzielenie zamówienia, co pozwoliło projektantowi na złożenie oferty najniższej i wygranie przetargu. Spowodował w ten sposób, że prowadzona procedura odbyła się z naruszeniem obowiązujących Zarządzeń Wójta Gminy – regulaminów dotyczących przeprowadzania przetargów i udzielania zamówień publicznych, była pozbawiona rzeczywistego znaczenia, nie prowadziła do wyboru, w sposób obiektywny, najkorzystniejszej oferty, zapewniającej całościowe zrealizowanie zamówienia. Działał w ten sposób na szkodę interesu publicznego gminy Tczew – zaznacza, odnosząc się do ustaleń w sprawie Piotra O., prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
I dodaje: – Sprawując natomiast nadzór nad realizacją zamówienia, w sposób nieformalny z wykonawcą dokumentacji dokonał ustaleń, zmniejszając obowiązki projektanta, bez jednoczesnego obniżenia wynagrodzenia, doprowadzając do wypłaty w czerwcu 2018 roku pełnej kwoty przewidzianej umową, pomimo że dokumentacja projektowa była niekompletna i nie odpowiadała umowie. Jako osoba uprawniona do wystawienia dokumentu, w dokonanych zapisach na fakturze VAT poświadczył nieprawdę, że dokumentacja projektowa została wykonana zgodnie z umową. Działał w ten sposób na szkodę interesu publicznego gminy Tczew.
Jak zastrzegła rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, na etapie postępowania przygotowawczego oskarżeni nie przyznawali się do popełnienia zarzuconych im czynów.
Napisz komentarz
Komentarze