Zanim drużyna trenera Żana Tabaka awansowała do finałowej rozgrywki najpierw uporała się w ćwierćfinale z mistrza Polski – Śląskiem Wrocław. Trefl wygrał 79:70 (24:15, 15:23, 24:19, 16:13). Świetne zawody rozegrał zwłaszcza Garrett Nevels, który zapisał na swoim koncie 30 punktów i 9 zbiórek. Cała drużyna zagrała jednak na tyle dobrze, by cieszyć się z wygranej i pierwszego kroku do finału PP.
Trefl: Nevels 30 (9 zb.), Zyskowski 14, Wells 8, Kolenda 6, Radić 0 oraz Salumu 12, Freimanis 5, Gordon 4 (11 zb.), Pluta 0, Kulikowski 0.
W sobotnim półfinale sopockiej ekipie przyszło walczyć o zwycięstwo z Anwilem Włocławek. Koszykarze Trefla Sopot po dramatycznym i bardzo dlugim meczu zakończonym dwoma dogrywkami pokonali Anwil Włocławek 93:91 (15:19, 17:15, 20:16, 14:16, d1. 12:12, d2. 15:13) i awansowali do finału Suzuki Pucharu Polski. W tym spotkaniu po raz kolejny znakomita skutecznością błysnął Garrett Nevels, zdobywca 30 punktów.
Nevels 30 (13 zb.), Pluta 8 (6 as.), Kolenda 7, Zyskowski 7 (8 zb.), Gordon 4 oraz Freimanis 18 (8 zb.), Salumu 15, Radić 4, Kulikowski 0.
W niedzielę w lubelskiej hali Globus sopocianie stoczyli kolejny zacięty pojedynek, tym razem o główne trofeum. Drużyna Trefla potwierdziła świetne przygotowanie do tego turnieju wygrywając po raz trzeci. Tym razem 90:81 (18:23, 29:22, 23:20, 21:15). Ta wygrana oznacza, że Suzuki Puchar Polski pojechał nad morze. Brawo, Trefl Sopot!
Napisz komentarz
Komentarze