O dalszych losach Biesiady poinformujemy w stosownym czasie, na razie pora zdać relację z tego, co wydarzyło się wieczorem 16 stycznia w restauracji Pan Papuga w gdańskim hotelu Fama Residence.
Ubiegły rok obfitował w godne upamiętnienia wydarzenia. Najważniejsze z nich – wojna w Ukrainie – nie skłania do żartów, dlatego felietoniści tylko raz odnieśli się do tego konfliktu, przyznając miano POWIEDZENIA ROKU słynnej odpowiedzi obrońców Wyspy Węży na wezwania do poddania: „Russkij wojennyj koralb, idi nachuj”.
Szczególne emocje wzbudzał upominek, jaki otrzymał podczas podróży za nasza wschodnią granicę komendant główny policji. A raczej co z nim zrobił. Komendant Szymczyk, odpalenie przez niego granatnika w budynku KGP oraz sam granatnik, rzekomo uznany za głośnik bluetooth, nominowani byli w kategoriach: Człowiek Roku, Wydarzenie, Bubel, Idiota, Cios, Narzędzie, Happening, by ostatecznie okazać się Skandalem Roku. Uwadze felietonistów nie umknęła tez aktywność podwładnych komendanta. „Podglądanie obywateli z wysięgnika i zbaczanie z trasy podczas pokazywania koguta nastolatkom” okrzyknięto Zboczeniem Roku.
Ogromne emocje budził także objazdowy cykl spotkań Jarosława Kaczyńskiego z wyborcami PiS i wygłaszane tam przez premiera mądrości, czyli Tour de Pologne Wujka Durna Rada. To wiekopomne wydarzenie odnotowane zostało aż w trzech kategoriach: Paranoja (Liczba policji na stand-upach Kaczyńskiego przekraczająca liczbę publiczności), Happening (Prezes Kaczyński, który podczas spotkań z wyborcami nieoczekiwanie dla wszystkich ogłosił, że jest Zosią) oraz w w kategorii dodatkowej Antykoncepcja Roku (Polskie kobiety dające w szyję zamiast w szyjkę). Cwaniakiem nie mógł zostać nikt inny, niż Daniel Obajtek, który wprawdzie tanio opchnął Saudyjczykom Lotos, ale za to odkuł się sprzedając Polakom benzynę z zawyżoną marżą.
Nie do przebicia okazała się wiara piłkarzy w miliony złotych premii od premiera, bo… obiecał. I tak rozstrzygnęła się kwestia IDIOTY ROKU.
Felietoniści nie zbojkotowali mundialu w Katarze, podkreślając że był to największy sukces polskiej piłki, bo po raz pierwszy Polak (sędzie Szymon Marciniak) wystąpił w finale. Podkreślano zmysł taktyczny trenera Michniewicza, dzięki któremu ostatni mecz w grupie (zwycięskie 0:2 z Argentyną) Polacy grali o wszystko, tylko nie o honor. Ale nie do przebicia okazała się wiara piłkarzy w miliony złotych premii od premiera, bo… obiecał. I tak rozstrzygnęła się kwestia Idioty Roku.
Wielkim przegranym biesiady okazał się Jacek Kurski, którego niespodziewana dymisja, a potem eksmisja do Banku Światowego kilkakrotnie wracała na biesiadny tapet, ale – bez zwycięstwa. Pewnym pocieszeniem dla może być fakt, że Janina Goss, 79-letnia zielarka, która odczyniła go ze stanowiska prezesa TVP skuteczniej niż wcześniej Andrzej Duda, też przegrała walkę w kategorii Kobieta Roku, z Edytą Górniak. Ta ostatnia zaszokowała w 2022 opinie publiczna informując, że żyje na Ziemi od czterech tysięcy lat. Niektórzy biesiadnicy postulowali by z tego powodu uznać ją wręcz za kobietę czterotysiąclecia. Bez szans była z nią Krystyna Pawłowicz, choć bardzo się starała wysyłając Micka Jaggera na do spowiedzi i na pasterkę (za pośrednictwem twittera, w dodatku po polsku).
Przepadł też zgaszany w kilku kategoriach podręcznik HiT, który miał zachęcać młodzież do głosowania na PiS, strasząc fotosem roznegliżowanej Brigitte Bardot.
Dodajmy, że najdowcipniejszym biesiadnikiem w tym roku okazał się Maciej Sandecki z „Gazety Wyborczej”. Zgłaszane przez niego typy aż sześciokrotnie uznane zostały w głosowaniach za najlepsze.
Wyniki XXX Biesiady Felietonistów Wybrzeża
- Kobieta roku: Edyta Górniak, która udowodniła że jest Ewą bo żyje od 4000 lat!
- Człowiek roku: Adam Glapiński – nowa gwiazda stand-upu, która na kryzys radzi kupić sobie psa lub kota.
- Wydarzenie roku: Otwarcie „Rowu Jarosława”, który skrócił elbląskim kajakarzom drogę na Bałtyk.
- Bubel roku: Ławeczki patriotyczne, po dwóch dniach nieodporne na polską pogodę
- Paranoja roku: Liczba policji na stand-upach Kaczyńskiego przekraczająca liczbę publiczności.
- Zwierzę roku: Jarosław Jakimowicz, szczekacz, nowy gatunek zagrodowego burka
- Cwaniak roku: Orleone – pupilek prezesa prezesów, król Midas szemranych interesów.
- Idiota roku: Piłkarz reprezentacji narodowej liczący na miliony od premiera, bo obiecał.
- Zboczenie roku: Policja polska podglądająca obywateli z wysięgnika i zbaczająca z trasy podczas pokazywania koguta nastolatkom.
- Numer roku: Numer stałego łącza telefonicznego prezydenta Dudy, jakim dysponują rosyjscy komicy.
- Paw roku: Poseł Czarnecki jr, rzucający pawia na przystanku, odebrany przez mamę z izby wytrzeźwień, bo przesadził z winami Tuska.
- Cios roku: Zaskoczenie jasnowidzów i wróżbitów że zostali usunięci z anteny TVN, tego nie przewidzieli.
- Narzędzie roku: Zespół Black Eyed Peas wykorzystany przez TVP2 do propagowania ideologii LGBT na Sylwestrze Marzeń, za milion dolarów.
- Happening roku: Prezes Kaczyński który podczas spotkań z wyborcami nieoczekiwanie dla wszystkich ogłosił, że jest Zosią.
- Ofiara roku: Jan Paweł II pokonany w konkursie na patrona przedszkola i szkoły w Wałbrzychu przez księżną Daisy Hochberg von Pless.
- Kicz roku: Chrystoteka, jako sposób by namówić młodzież do głosowania na PiS i odciągnąć od „smarfona”.
- Martyrologia roku: Obywatelskie zatrzymanie Jerzego S. który stuknął motocyklistę i uciekł czyli koniec smutny koniec kina moralnego niepokoju.
- Unik roku: Wiceszef Ordo Iuris unikający seksu z własną żoną, ale nie żona kolegi.
- Powiedzenie roku: „Russkij wojennyj korabl, idi nachuj”.
- Skandal roku: Komendant główny policji pomylił głośnik z granatnikiem i wystraszył wszystkie psy na komendzie bardziej, niż fajerwerki w Sylwestra.
Kategorie dodatkowe
- Janusz roku: Kowalski.
- Antykoncepcja roku: Polskie kobiety dające w szyje zamiast w szyjkę.
- Samozaoranie roku: Upadek wiceministra rolnictwa z wysokiego traktora na własnym weselu.
Napisz komentarz
Komentarze