Jest już pewne, że to Wojewódzki Sąd Administracyjny zadecyduje, kto w sprawie ochrony TPK ma rację - wojewoda pomorski czy samorządowcy. Po uchyleniu przez wojewodę Dariusza Drelicha uchwały dotyczącej planu ochrony Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, która określa zasady i kierunki chronienia środowiska przyrodniczego, zasobów kulturowych i krajobrazowych.
Brak tej uchwały może umożliwić Lasom Państwowym nadmierną i niekontrolowaną wycinkę lasów TPK - twierdzą pomorscy samorządowcy.
- Uchylony przez wojewodę plan byłby realnym narzędziem do ograniczenia wycinki drzew przez RDPL. Kwestii ochrony TPK nie odpuścimy! – deklarował marszałek Mieczysław Struk po przegłosowaniu przez radnych decyzji o zaskarżeniu.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Mieszkańcy Trójmiasta apelują do wojewody o nieprzeszkadzanie w ochronie TPK
Decyzja wojewody wywołała wiele komentarzy. Praktycznie tylko Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w oficjalnym oświadczeniu stanęła po stronie wojewody. Przeciw jego decyzji opowiedział m.in. Pomorski Zespół Parków Krajobrazowych, a Grupa Inicjatywna Mieszkańców Trójmiasta na stronie lasyiobywatele.pl rozpoczęła zbiórkę podpisów pod apelem do wojewody w sprawie ochrony TPK. Do dziś apel podpisało prawie 1700 osób. Jak deklarują organizatorzy akcji apel z podpisami zostanie na początku stycznia 2023 roku przekazany osobiście wojewodzie pomorskiemu.
Uchylony przez wojewodę plan byłby realnym narzędziem do ograniczenia wycinki drzew przez RDPL. Kwestii ochrony TPK nie odpuścimy!
Mieczysław Struk / marszałek Pomorza
Napisz komentarz
Komentarze