Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Mieszkańcy chcą świateł na „berlince” przy pomniku 18. Pułku Ułanów koło Krojant

698 mieszkańców gminy Chojnice podpisało się pod petycjami do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o zainstalowanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu drogi krajowej 22 z drogami do wsi Krojanty i Nowa Cerkiew.
Mieszkańcy chcą świateł na „berlince” przy pomniku 18. Pułku Ułanów koło Krojant
698 mieszkańców gminy Chojnice podpisało się pod petycjami o zainstalowanie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu drogi krajowej 22 z drogami do wsi Krojanty i Nowa Cerkiew

Autor: fot. Olek Knitter | Zawsze Pomorze

W ostatnich latach na skrzyżowaniu DK 22 z drogami na Krojanty i Nową Cerkiew, przy pomniku 18 Pułku Ułanów, doszło do kilkunastu wypadków, w których śmierć poniosła jedna osoba, a kilkanaście zostało rannych. W ramach trwającego od niedawna remontu tego odcinka „berlinki” - a dokładniej ponad 20 km od pobliskiej obwodnicy Chojnic aż pod Czersk – to niebezpieczne skrzyżowanie również zostanie przebudowane. Jednak w projekcie nie ma mowy o instalacji sygnalizacji świetlnej.

- Zaplanowane na tym skrzyżowaniu lewoskręty w niczym nie poprawią sytuacji i nie ułatwią wyjazdu z Krojant w kierunku Czerska i z Nowej Cerkwi w stronę Chojnic. Ponadto usytuowanie pasów przejścia dla pieszych może doprowadzić do tragedii. Jeżdżąc tą samą drogą krajową 22 widzę, że sygnalizacje świetlne zamontowano w Rychnowach, gdzie jest radarowy pomiar prędkości, a także w Człuchowie i Chrząstowie, a z tego co wiem, tam nie stwierdzono takich wypadków, jak na naszym skrzyżowaniu – mówi Eugeniusz Wirkus, sołtys Krojant.

Wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański uważa, że jest to najniebezpieczniejsze skrzyżowanie na przebudowywanym obecnie odcinku drogi krajowej 22 w powiecie chojnickim, ale jednocześnie zdaje sobie sprawę, że w ramach trwającej już inwestycji nie ma możliwości wykonania dodatkowo sygnalizacji świetlnej. Chciałby jednak, aby w ramach rozszerzenia prac zaprojektować sygnalizację i przygotować niezbędną infrastrukturę, aby w przyszłości łatwiej było „postawić” w tym miejscu światła.

Zaplanowane na tym skrzyżowaniu lewoskręty w niczym nie poprawią sytuacji i nie ułatwią wyjazdu z Krojant w kierunku Czerska i z Nowej Cerkwi w stronę Chojnic

Eugeniusz Wirkus / sołtys Krojant

- Zaprojektowane w tym miejscu lewoskręty są dobrym rozwiązaniem, ale tylko dla użytkowników drogi krajowej 22, gdyż chcąc skręcić do Krojant czy Nowej Cerkwi nie będą oni już blokować drogi i będzie bezpieczniej. Jednak na tej drodze jest bardzo duży ruch i już teraz prawdziwym mistrzostwem jest bezpieczne włączenie się do ruchu od Krojant w lewo w stronę Czerska czy z Nowej Cerkwi w lewo w stronę Chojnic – mówi Zbigniew Szczepański, wójt gminy Chojnice.

Wójt przypomina również, że gdy kilkanaście lat temu oddawano do użytku obwodnicę Chojnic, która jest również w ciągu drogi krajowej 22, to na pobliskim węźle Pawłowo również nie było sygnalizacji świetlnej. Powstała ona dopiero po pewnym czasie, gdy doszło do kilku groźnych wypadków.

- Te skrzyżowania niczym się nie różnią, a śmiem twierdzić, że na tym skrzyżowaniu Krojanty – Nowa Cerkiew jest nawet większy ruch – mówi Szczepański.

W ostatnich latach na skrzyżowaniu przy pomniku 18 Pułku Ułanów koło Krojant, na którym mieszkańcy wywalczyli sygnalizację świetlną, doszło do kilkunastu wypadków

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama