Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pożar tczewskiej Fary 40 lat później. Historia pewnej fotografii

29 sierpnia minęło dokładnie 40 lat od pamiętnego pożaru najstarszego z tczewskich kościołów - Fary Podwyższenia Krzyża Świętego. Tamto wydarzenie pozostaje wciąż żywe w pamięci tczewian. Pamięć o pożarze utrwalona została także na, specjalnie przygotowanej przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Tczewie, wystawie.
Fot. MBP Tczew

Charakterystycznym elementem Starego Miasta w Tczewie jest Fara pw. Podwyższenia Krzyża Świętego z wysoką wieżą. Cztery dekady temu wybuchł pożar, który zniszczył kościelną dzwonnicę. Wielu mieszkańców Tczewa pamięta ten dzień 29 sierpnia 1982 roku i ogień, który strawił drewniane zwieńczenie świątyni. Jednym z nich był Henryk Laga, który tak wspomina pamiętny dzień:

- Jestem mieszkańcem Tczewa od dziecka, a w tym czasie mieszkałem na placu Hallera nad apteką. Pamiętnej niedzieli 29 sierpnia 1982 roku zdziwił mnie uliczny gwar, gdy wyjrzałem przez okno ujrzałem płonącą wieżę i przeraził mnie ten widok. Powiedziałem do żony Barbary „nasza fara się pali”. Aparatem wykonałem kilka zdjęć przez okno, a także z dachu kamienicy. Ostatnie klatki kliszy pozwoliły utrwalić płonącą konstrukcję. Fotografie ukazały się w publikacji o farze, a także w albumach Józefa Golickiego. Z okazji 40. rocznicy tych wydarzeń Adam Murawski wspólnie z Pocztą Polską wydał okolicznościową pocztówkę, która przypomina o tym zdarzeniu – podsumował Henryk Laga.

Wskutek pożaru uszkodzony został dach nad nawą główną, stopieniu uległy dzwony, a zniszczeniu organy. Dzięki ofiarnej postawie parafian ewakuowano do kościoła pw. św. Stanisława Kostki wiele elementów wyposażenia. W ciągu kolejnych lat wieża otrzymała nowe, murowane zwieńczenie, uzupełniono całą więźbę i położono nowe dachówki. Ufundowano także organy oraz cztery dzwony: Maryja, odkupiciel Człowieka, Jan Paweł II, Wacław.

- Dzisiaj - dodaje Henryk Laga - spacerując po Starym Mieście w Tczewie jestem szczęśliwy i dumny, że wieża została odbudowana i powstała „jak Feniks z popiołów” będąc stałym elementem tczewskiego krajobrazu.

To smutne wydarzenie w dziejach tczewskiej Fary odnotowała także Skarbnica Tczewska – Tczewska Biblioteka Wirtualna. Na stronie Skarbnicy przygotowano specjalną wystawę poświęconą temu wydarzeniu. Zainteresowani historią najstarszej w Tczewie świątyni znajdą unikatową galerię zdjęć dostępną pod linkiem: https://skarbnica.tczew.pl/tag/pozar_fara/

Fotografie opublikowane na stronie Skarbnicy – Tczewskiej Biblioteki Wirtualnej pochodzą z kroniki „Pożary w Tczewie” (w oprac. Zdzisława Frydryszewskiego), a także z kolekcji Stanisława Zaczyńskiego oraz Franciszka Maciejewskiego.

A jak tamten dzień zapisał się na kartach historii?

  • Tak niewiele brakowało…
  • Jest niedzielny poranek, 29 sierpnia 1982 roku.
  • Przypadkowy przechodzień dostrzega dym wydobywający się z wnętrza drewnianej dzwonnicy kościoła farnego.
  • Poinformowany o zaistniałej sytuacji, ówczesny wikariusz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego,
  • ks. Piotr Wysga zawiadamia straż pożarną.
  • Na miejsce docierają m.in. jednostki ratowniczo-gaśnicze ZSP z Tczewa, Malborka, Starogardu Gdańskiego, a także straże zakładowe działające w strukturach Rafinerii Gdańskiej, PKP Tczew oraz FPS „Polmo”.
  • Walka z ogniem trwa.
  • Każda minuta, każda sekunda jest na wagę złota.
  • W obawie przed zawaleniem dachu nad nawą główną, zapada decyzja o przeniesieniu części wyposażenia wraz z zabytkowymi dziełami sztuki do sąsiadującego z farą kościoła św. Stanisława Kostki.
  • Mieszkańcy Tczewa, parafianie, licznie zgromadzeni obserwatorzy – wszyscy, bez wyjątku – pomagają w ratowaniu cennych obiektów i elementów wystroju.
  • Fara pustoszeje… Wynoszone są feretrony, sztandary, stacje drogi krzyżowej, obrazy, żyrandole.
  • O godzinie 11:00 akcja gaśnicza dobiega końca.
  • Kubatura świątyni, łącznie około 9800 metrów sześciennych, zostaje uratowana.
  • Uszkodzeniu ulegają: drewniana nadbudówka wieży, poszycie dachowe, dzwony oraz organy kościelne.
  • Dokładnie 40 lat temu mogło dojść do niewyobrażalnej tragedii.
  • Niewiele brakowało, a miasto straciłoby jeden ze swych najcenniejszych zabytków.
  • Byłaby to niepowetowana strata dla kolejnych pokoleń tczewian.

Przypomnijmy, tczewska książnica, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom czytelników, każdego dnia publikuje na stronie https://skarbnica.tczew.pl/ różnego rodzaju materiały historyczne: druki ulotne, archiwalia, karty pocztowe z przełomu wieków, fotografie, mapy katastralne, dokumenty życia społecznego, itd. Są to tak zwane zbiory specjalne, przez ponad 30 lat, gromadzone przez Sekcję Historii Miasta Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tczewie.

Obecnie biblioteczna Skarbnica liczy już 2620 obiektów!

Warto także odwiedzić profil facebookowy Skarbnicy – Tczewskiej Biblioteki Wirtualnej https://www.facebook.com/skarbnicatczewska

Współpraca: Monika Jabłońska/Miejska Biblioteka Publiczna w Tczewie, Tomasz Jagielski



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama