Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Danuta Wałęsa nominowana do tytułu Honorowej Obywatelki Miasta Gdańska

25 sierpnia, podczas sesji Rady Miasta Gdańska okaże się, czy gdańscy radni przyznają Danucie Wałęsie tytuł Honorowej Obywatelki Miasta Gdańska. Projekt uchwały dotyczącej uhonorowania pierwszej damy (za czasów prezydentury Lecha Wałęsy) złożyły dwa kluby radnych w Radzie Miasta Gdańska – Koalicji Obywatelskiej oraz Wszystko dla Gdańska.
Danuta Wałęsa
(fot. UM Gdańsk) 

- Wspólnie z Cezarym Śpiewakiem-Dowborem zgłosiliśmy, w imieniu klubów WdG i KO, uchwałę, która będzie procedowana na najbliższej Sesji Rady Miasta Gdańska – mówi Beata Dunajewska, przewodnicząca Klubu Radnych Wszystko dla Gdańska w Radzie Miasta. – Pani Danuta przyjmie ten honor w imieniu swoim i wszystkich kobiet wspierających ruch Solidarności, dzielnie znoszących nieobecność strajkujących, czy później, internowanych, albo ukrywającymi się przed represjami reżimu mężów, biorąc na swoje barki wszystko, co przyniosło życie. Wielkie dzięki i szacunek dla Was wszystkich, drogie Panie. Jestem dumna, że to ja i moje koleżanki oraz koledzy, Radne i Radni z WdG i KO, właśnie teraz, w sierpniu, podniesiemy rękę za przyznaniem tytułu Honorowej Obywatelki tej dzielnej kobiecie.

O zasługach Danuty Wałęsy przekonany jest także Cezary Śpiewak-Dowbór, przewodniczący Klubu Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta. - Pani Danuta Wałęsa uosabia wszystkie kobiety, które w czasach PRL były bohaterkami poświęcającymi swoje życie dla walki o wolność – podkreśla radny. - Musimy pamiętać zarówno o tych, które stały na pierwszej linii strajków, ale jeszcze bardziej o tych, które dbały o rodziny, o zapewnienie dzieciom jedzenia, opieki i wychowania. Tytuł Honorowej Obywatelki Miasta Gdańska jest wyrazem najwyższego uznania dla Pani Danuty Wałęsy i zarazem dla wszystkich kobiet, które równie dzielnie przyczyniły się do odzyskania wolności.

W uzasadnieniu uchwały czytamy:

„Lech Wałęsa, gdy ubecy po raz pierwszy zabierali go z domu, zdjął obrączkę i zegarek. Te dwa najcenniejsze dla siebie przedmioty położył na stole i powiedział żonie, że ma je sprzedać, gdyby nie miała z czego żyć. W nocy 13 grudnia 1981 roku, gdy Wałęsę wyprowadzano z domu jak tysiące innych internowanych, Danuta została sama z piątką małych dzieci i szóstym w drodze. Następnego dnia Wałęsowie mieli odebrać ze wsi zamówionego na święta świniaka. Danuta mimo wszystko pojechała po zamówienie. Zatrzymana przez milicjanta wykrzyczała: „Co mam zrobić?! Mam dzieci, jestem sama! Męża mi zamknęli. Mam dzieci nakarmić suchym chlebem albo kartoflami na wodzie?!”. Po latach komentowała: „Trudne do uwierzenia?! Wojna, męża zamknęli, a żona zajmuje się świniakiem… […] Cóż, to jest samo życie! W związku z tym, że starego zamknęli, dzieci mają z głodu umrzeć?”.

Za bohaterami i bohaterkami naszej wolności stały – żony i partnerki, mężowie i partnerzy, rodzice… To oni organizowali życie, dbali o dom, zastępowali dzieciom nieobecnych ojców i matki, wspierali, jak trzeba było, to nosili żywność do aresztu i roznosili ulotki. Rewizje, podsłuchy, zatrzymania… Niełatwy to był los, w ciągłym napięciu, niepewności jutra i zgodzie na to, że sprawy rodzinne schodzą na plan dalszy.

Takie życie wymagało odwagi, hartu ducha i wielkiego poświęcenia. Wszyscy jesteśmy winni wdzięczność tym cichym bohaterkom i bohaterom naszej wolności.

Uosabia ich Danuta Wałęsa, żona legendarnego przywódcy Solidarności.

[…] 22 grudnia 1990 roku, po wygranych przez Lecha Wałęsę wyborach prezydenckich, na pięć lat objęła obowiązki pierwszej damy. Z zapałem oddała się działalności społecznej. Dołączyła do rady fundatorów Fundacji „Sprawni Inaczej”, była honorową prezeską gdańskiej Fundacji na Rzecz Rozwoju Kultury. A także członkinią wielu rad honorowych konkursów i organizacji społecznych.

W 2011 roku ukazała się jej autobiografia „Marzenia i tajemnice” (Wydawnictwo Literackie, oprac. Piotr Adamowicz). Książka okazała się bestsellerem, już w kilka pierwszych miesięcy sprzedano 300 tys. egzemplarzy, a Krystyna Janda dokonała adaptacji i wcieliła się w rolę „Danuty W.”. „[…] opowiadam tę historię w imieniu wszystkich kobiet na świecie, a przede wszystkim wszystkich Polek. Moim zdaniem jest to historia prawie antyczna i uniwersalna” – mówiła Krystyna Janda.

Danuta Wałęsa była wielokrotnie nagradzana. [...]

W 2012 roku prezydent Bronisław Komorowski odznaczył ją Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski za „wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za oddanie dla sprawy przemian demokratycznych w kraju, za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej”.

Danuta Wałęsa mówi o sobie, że jest spełnioną matką i żoną. Syn Jarek po latach powiedział: „Mamo, nigdy nie czułem się zagrożony. Dawałaś mi poczucie bezpieczeństwa”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama