Po raz pierwszy w historii Nagrody Literackiej Miasta Gdańska „Europejski Poeta Wolności" Jury zdecydowało się uhonorować dwie poetki. Europejskimi Poetkami Wolności 2022 zostały Marianna Kijanowska z Ukrainy za tom „Babi Jar. Na głosy" i Luljeta Lleshanaku z Albanii za tom „Woda i węgiel". Wyróżniono też tłumaczy obu zbiorów: Adama Pomorskiego i Dorotę Horodyską. Gala wręczenia nagród odbyła się podczas Festiwalu Europejski Poeta Wolności. - Pod dobrą gwiazdą zebrała nas tu poezja. Proza życia jednak ciśnie się każdą szczeliną. Niejeden z nas chciałby zasnąć, by obudzić się w lepszych czasach (...) - mówiła podczas uroczystości w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - Już 108 dni trwa wojna, jak tu czytać poezję? Właśnie...czytać. Nawet jeśli boli, jątrzy rany i stawia niewygodne pytania, zaraz przyniesie ukojenie.
Dziękujemy wam, poetki i poeci, tłumaczki i tłumacze za zaproszenie do waszego świata, dziękujemy za słowa, które w tych trudnych czasach przywracają miarę rzeczy, dumni jesteśmy, że możemy odkrywać i promować waszą twórczość. Niech Europejski Poeta Wolności da wam skrzydła. Dla nas wszystkich niech nastanie pokój i stanie się wolność.
Aleksandra Dulkiewicz / prezydent Gdańska
Przypomnijmy, jury Nagrody Literackiej „Europejski Poeta Wolności" obradowało 25 kwietnia w Gdańsku w składzie: Anna Czekanowicz, Krzysztof Czyżewski (przewodniczący Jury), Paweł Huelle, Zbigniew Mikołejko, Stanisław Rosiek, Anda Rottenberg, Beata Stasińska, Olga Tokarczuk oraz Andrzej Jagodziński (niegłosujący sekretarz Jury).
„Już na początku obrad, podczas pierwszej prezentacji swoich wyborów, wszyscy Jurorzy i Jurorki jednogłośnie wskazali, że dwie z przedstawionych książek: »Babi Jar. Na głosy« ukraińskiej poetki Marianny Kijanowskiej w przekładzie Adama Pomorskiego i »Woda i węgiel« Luljety Lleshanaku, poetki albańskiej, w przekładzie Doroty Horodyskiej, postawiły ich w niezwykłej sytuacji, która nie pozwala na wskazanie do Nagrody jednego z dwóch przedstawionych tomów" - czytamy w uzasadnieniu wyboru Jury.
Laureatów wybierano spośród pięciu nominowanych tomów:
- Anja Golob „Didaskalia do oddechu", przekład z jęz. słoweńskiego Marlena Gruda i Miłosz Biedrzycki;
- Petr Hruška „Chcieliśmy się uratować", przekład z jęz. czeskiego Dorota Dobrew i Franciszek Nastulczyk;
- Kateryna Kałytko „Nikt nas tu nie zna i my – nikogo", przekład z jęz. ukraińskiego Aneta Kamińska;
- Marianna Kijanowska „Babi Jar. Na głosy", przekład z jęz. ukraińskiego Adam Pomorski;
- Luljeta Lleshanaku „Woda i węgiel", przekład z jęz. albańskiego Dorota Horodyska.
Po kilkugodzinnych obradach i dyskusji jurorzy i jurorki uznali, że „sytuują tomy Kijanowskiej i Lleshanaku jako dwa równoważne, dopełniające się i tak samo mistrzowskie dokonania poetyckie". Werdykt Jury został przedstawiony Prezydent Gdańska Aleksandrze Dulkiewicz, która wyraziła zgodę na przyznanie dwóch równorzędnych nagród. Nagrody wręczono nominowanym, laureatom oraz ich tłumaczom podczas gali w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim, podczas spektaklu w reżyserii Agaty Puszcz.
Fragment wystąpienia ukraińskiej poetki Marianny Kijanowskiej:
„Wojna w Ukrainie zmienia dziś nie tylko Ukrainę, lecz całą Europę, Polska w tych dniach zyskuje moralne prawo do szczególnego miejsca w Europie. (...) Chociaż Ukraina jest dziś wdzięczna za wsparcie niemal wszystkim krajom świata to właśnie Polacy są głównym europejskim bohaterem empatii, człowieczeństwa, zaufania do ludzi i do świata. (…) Dziś Polska powtarza za papieżem Polakiem Janem Pawłem II: Nie lękajcie się. Te słowa wraz z chrystusowym przekazaniem miłości bliźniego są, moim zdaniem, pierwszą przeszkodą dla szaleństwa samozagłady.
I urywek z przemowy albańskiej poetki Luljety Lleshanaku:
„W taki czy inny sposób wolność dyktuje nam wybory, zachowania, postrzeganie życia i świata, a więc bez wątpienia także twórczość. Co by nie napisać to w formie otwartej bądź ukrytej prowadzi do wolności, na zasadzie, że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu. Myślę jednak, że świadomość wolności jest inna u tych narodów, które doświadczyły reżimów totalitarnych, ja żyłam w takim reżimie. (…) Z drugiej strony to właśnie doświadczenie życia w dyktaturze pomogło mi poznać ludzką witalność, nieograniczoną moc wyobraźni i nadziei. (…)
***
Jury o tomie „Babi Jar. Na głosy" Marianny Kijanowskiej w przekładzie Adama Pomorskiego:
„To poemat lamentacyjny, w którym Kijanowska osiąga najwyższe mistrzostwo, konstruując opowieści pełne prostoty, przepełnione jednostkowymi doświadczeniami i naznaczone przeczuciem nieuchronnej zagłady. (...) To poezja cielesności, bólu i krwi, które wymykają się historycznemu przyporządkowaniu. Wystarczy zmienić imiona ludzi, nazwy miejsc, by nagle poemat stał się przerażająco aktualny jako tren opłakujący zbiorowe groby Buczy, Irpienia czy Mariupola."
Jury o tomie „Woda i węgiel" Luljety Lleshanaku w przekładzie Doroty Horodyskiej:
„»Woda i węgiel« to arcydzieło, skończone i pełne, o precyzyjnej konstrukcji, a niezwykła oszczędność słowa potęguje wrażenie doskonałości. Tematem wierszy Lleshanaku jest przejmujący opis dochodzenia do wolności w świecie zniewolenia, w którym się urodziła i dorastała. Poetka jest przy tym erudytką, która w swej twórczości scala różne, nie tylko własne doświadczenia, co sprawia, że jej poezja może trafić do czytelnika pod każdą szerokością geograficzną. Brzmi niczym czysty i nieskazitelny kryształ."
Jurorzy podkreślili też wielką wartość przekładów obu tomów.
O Nagrodzie
Nagroda Literacka Miasta Gdańska „Europejski Poeta Wolności" przyznawana jest w trybie dwuletnim. Jej celem jest promocja zjawisk poetyckich, które poruszają jeden z najważniejszych tematów współczesnego świata – temat wolności, a jednocześnie posiadają wysoką wartość artystyczną. W każdej edycji Nagroda przyznawana jest poecie lub poetce oraz jego/jej tłumaczowi/tłumaczce/tłumaczom. Nagroda posiada wymiar finansowy: autorzy wyróżnionych tomów otrzymują 100 tys. zł, a tłumacze 20 tys. zł. Nagrodzie towarzyszy seria wydawnicza, w ramach której publikowane są przekłady nominowanych tomów.
Napisz komentarz
Komentarze