Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W Gdańsku otwarto punkt pomocy finansowej dla uchodźców z Ukrainy

Kilkaset złotych na osobę, kartę i voucher ze środkami do wydania w sklepie sieci Biedronka otrzymać mogą uchodźcy wojenni z Ukrainy w otwartym we wtorek, 17 maja punkcie w „Zieleniaku” przy ul. Wały Piastowskie 1. Nowy sposób dystrybucji wsparcia to wspólna inicjatywa m.in.: gdańskiego magistratu, Fundacji Gdańskiej, Fundacji Biedronki, diecezji pomorsko-wielkopolskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP.
punkt pomocy finansowej dla uchodźców z Ukrainy w gdańskim Zieleniaku
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

– Miejsce, w którym się znajdujemy, ma świadczyć bardzo konkretną pomoc dla 20 tysięcy rodzin; pomoc, która będzie polegała na wypłacaniu w formie kart przedpłaconych określonych kwot pieniędzy – tłumaczyła na konferencji zorganizowanej w otwartym we wtorek, 17 maja punkcie prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która wyjaśniła, że chodzi o mądrą, dającą poczucie godności pomoc, bowiem o przeznaczeniu ofiarowanych środków decydować mają sami obdarowani.

Projekt realizowany przez Urząd Miejski w Gdańsku w porozumieniu z Fundacją Gdańską, Fundacją Biedronki, ale też, m.in., z diecezją pomorsko-wielkopolską Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP i – szerzej – z międzynarodowymi strukturami tego kościoła oraz z Organizacją Narodów Zjednoczonych, ma być prowadzony przez okres 3-6 miesięcy. Warto przypomnieć, że ze stolicy Pomorza do Ukrainy w ubiegłym tygodniu wysłany został już 27. tir z pomocą, Gdańsk otrzymał też z Rotterdamu 100 tys. euro wsparcia dla uchodźców, a kolejnego, podobnego daru spodziewa się z partnerskiej Bremy.

Ponadto do Gdańska i na Pomorze trafić ma 1,6 mln zł z Fundacji Biedronki w formie bonów do realizacji w sieci jej sklepów, co stanowi niemal jedną trzecią kwoty ogółem przeznaczonej na ten cel przez tę organizację.

W Gdańsku otwarto punkt pomocy finansowej dla uchodźców z Ukrainy

Uporządkowaniu procesu wydatkowania pieniędzy służyć ma system biometryczny pozwalający zidentyfikować poszczególnych odbiorców pomocy – urządzenia teleinformatyczne do jego obsługi zostały już zainstalowane w budynku Zieleniaka. Warto zwrócić uwagę, że urzędnicy zachęcają uchodźców, by, zamiast ustawiać się w kolejki, korzystali z kart „Gdańsk Pomaga Uchodźcom” [dotąd wydano ok. 15 tysięcy takich kart], aby umówić się na wizytę na określony termin i godzinę pomiędzy 8:00 a 16:00. Jak zapowiedziano, wsparcie wynosić będzie:

  • 710 złotych dla „głów rodzin”,
  • 610 zł dla każdego z (maks. 4) członków danego gospodarstwa domowego.
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
punkt pomocy finansowej dla uchodźcow z Ukrainy w gdańskim Zieleniaku
(fot. Karol Makurat |Zawsze Pomorze)

– Ten punkt pomocy, który dzisiaj został otwarty i do którego dotarły pierwsze osoby, które uzyskały tę pomoc, jest wskaźnikiem tego myślenia, które jest charakterystyczne dla luterańskiej myśli społecznej: myśl globalnie, działaj lokalnie – zaznaczył z kolei Marcin Hinz, biskup diecezji pomorsko-wielkopolskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP, od którego rozmowy telefonicznej z prezydent Gdańska, jak wspominano, rozpoczęła się realizacja pomysłu.

Obok niego głos zabrał również Allan Calma, koordynator globalny pomocy humanitarnej the Lutheran World Federation World Service z Genewy.

– Przybyłem tu dzisiaj z mieszanymi odczuciami. Część mnie jest naprawdę bardzo szczęśliwa, że to dzieje się tu dzisiaj w Gdańsku, że otwieramy to centrum. Jednak olbrzymia część mnie nie może przestać myśleć, że nie powinniśmy mieć potrzeby otwierania takiego centrum w Gdańsku. Wojna w Ukrainie nie powinna się wydarzyć – zastrzegł.

punkt pomocy finansowej dla uchodźców z Ukrainy w gdańskim Zieleniaku
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)
punkt pomocy finansowej dla uchodźców z Ukrainy w gdańskim Zieleniaku
(fot. Karol Makurat | Zawsze Pomorze)

– Gdy tylko wybuchła wojna, to od razu z naszym fundatorem stwierdziliśmy, że chcemy się włączyć [w pomoc] i nie tylko jesteśmy w stanie udostępnić swoje środki, ale spróbujemy zrobić to w sposób, w którym jesteśmy najbardziej skuteczni; który najlepiej nam się udaje – wspominała tymczasem Katarzyna Scheer, prezeska Fundacji Biedronki.

PRZECZYTAJ TEŻ: Sprawa burmistrza Krynicy Morskiej. Miasto wciąż bez burmistrza, wojewoda czeka na sąd

Dodała, że organizacja przygotowała:

  • karty do realizacji w popularnej sieci sklepów, które co miesiąc, przez kwartał, uzupełniane będą kwotą 300 złotych,
  • jednorazowe vouchery na 50 złotych na podstawowe produkty.

Jak dotąd, wydano ponad 10 tys. takich kard i 35 tys. voucherów. Zaś ogólna wartość programu to 11 mln zł.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama