Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Krynica ​​​​​​​Morska bez burmistrza. Trwa oczekiwanie na decyzję premiera

Kolejny samorząd na Pomorza będzie miał zarząd komisaryczny. W kwietniu powołano komisarzy Miastka oraz gminy Koczała, teraz trwa oczekiwanie na powołanie zarządcy komisarycznego Krynicy Morskiej. Burmistrz Krzysztof Swat nie może sprawować swoich obowiązków z powodu wejścia w życie wyroku sądowego, zakazującego mu pełnienia funkcji kierowniczych przez trzy lata.
Wybory w Mistku zaplanowano na 3 lipca  (fot. Canva | Zdjęcie ilustracyjne) 

W Urzędzie Miasta Krynica Morska próżno prosić o kontakt z burmistrzem, w sekretariacie słyszymy odpowiedź, że jest nieobecny. Zastępuje go sekretarz miasta Jolanta Kwiatkowska. Potwierdza, że burmistrz przestał wykonywać swoje obowiązki z powodu wyroku sądowego.

- W tej sytuacji nie wolno mu tego robić. W ramach moich uprawnień ja zajmuję się wszystkimi nie cierpiącymi zwłoki sprawami bieżącymi. Oczekujemy na decyzję premiera co do wprowadzenia zarządu komisarycznego. Oczywiście to dla nas wszystkich trudna i kłopotliwa sytuacja, nie chcę jej w żaden sposób komentować – powiedziała nam sekretarz Jolanta Kwiatkowska.

Kiedy pojawi się komisarz, wyznaczony przez premiera? Żadnej daty nie jesteśmy w stanie podać. Skierowaliśmy zapytanie do biura prasowego wojewody pomorskiego w tej sprawie (premier wyznacza komisarza na wniosek wojewody; kiedy w referendum odwołano burmistrz Miastka Danutę Karaśkiewicz, na wniosek wojewody premier powołał na komisarza Renatę Kiempę), lecz dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Anna Kowalewska z Biura Prasowego UW podała, że Wydział Prawny i Nadzoru taką odpowiedź przygotowuje.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kogel-mogel, czyli roszady w Miastku. Renata Kiempa została... tymczasowym burmistrzem

Truizmem byłoby mówić, że powołanie komisarza powinno nastąpić jak najszybciej. Krynica Morska nie ma wiceburmistrza, tymczasem może dochodzić do sytuacji wymagających podjęcia szybkich decyzji na takim właśnie szczeblu. Zbliża się sezon turystyczny, kiedy do miasta zjadą dziesiątki tysięcy ludzi. Trwa budowa przekopu Mierzei Wiślanej, który dla Krynicy Morskiej ma wielkie znaczenie.

Nie udało nam się skontaktować z burmistrzem Krzysztofem Swatem i poprosić o komentarz w całej sprawie. Czego dotyczyły postawione mu zarzuty, które doprowadziły do wyroku skazującego? W sierpniu 2020 roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła burmistrzowi zarzuty przekroczenia uprawnień podczas realizacji inwestycji „Budowa Centrum Sportowo – Rekreacyjnego przy ulicy Rybackiej w Krynicy Morskiej”. Prace trwały tam od jesieni 2017, otwarcie Centrum odbyło się rok później. Na powierzchni blisko 22 tys. m kw. znalazły się: tor rowerowy, wielofunkcyjne boisko, plac zabaw dla dzieci, plac do gry w boule, siłownia plenerowa, do tego pełne zaplecze sanitarne. Wszystko zasilane dzięki energii odnawialnej. Budowa Centrum kosztowała ponad 3,6 mln zł.

W ramach moich uprawnień ja zajmuję się wszystkimi nie cierpiącymi zwłoki sprawami bieżącymi. Oczekujemy na decyzję premiera co do wprowadzenia zarządu komisarycznego. Oczywiście to dla nas wszystkich trudna i kłopotliwa sytuacja, nie chcę jej w żaden sposób komentować

Jolanta Kwiatkowska / sekretarz Krynicy Morskiej

Prokuratura postawiła burmistrzowi Krynicy Morskiej łącznie pięć zarzutów, dotyczących podrobienia dokumentów, nakłaniania innej osoby do popełnienia przestępstwa, wreszcie niedopełnienia obowiązków co do weryfikacji wykonanych prac i podpisania protokołu zdawczo – odbiorczego mimo niewykonania wszystkich robót. Burmistrz został przesłuchany, złożył wyjaśnienia, do popełnienia zarzucanych mu czynów nie przyznał się. W rezultacie śledztwa przygotowano akt oskarżenia, który trafił do Sądu Rejonowego w Malborku. 29 września ub. roku sąd uznał oskarżonego za winnego zarzucanych mu czynów i wymierzył karę 8 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 2 lata. Ponadto sąd orzekł wobec oskarżonego zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych na okres 3 lat, wymierzył też karę grzywny.

Sprawa trafiła w drodze apelacji do Sądu Okręgowego, który w dużej części wyrok I instancji zmienił. Sąd skazał burmistrza Krynicy Morskiej na zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych przez 3 lata oraz grzywnę (znacznie wyższą niż w wyroku Sądu Rejonowego). Samorządowiec nie otrzymał kary pozbawienia wolności, nawet na okres próby. Wyrok ten jest prawomocny, stąd zaprzestanie wykonywania przez burmistrza swoich obowiązków.

Teoretycznie możliwe jest ogłoszenie ponownych wyborów burmistrza Krynicy Morskiej, lecz kadencja obecnego samorządu upływa w roku 2023. Bardziej prawdopodobne jest więc mianowanie komisarza, który będzie zarządzać miastem do końca kadencji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama