Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Do Czech w pięć godzin. Wkrótce ukończenie autostrady A1

GDDKiA jest na ostatniej prostej do spięcia nitek A1 oraz wyczekiwanego połączenia autostradą północnego i południowego krańca Polski.
Fot. GDDKiA

Wielogodzinne, a co za tym idzie wyczerpujące, podróże z Pomorza na południe Polski przestały być zmorą już jakiś czas temu. Komfort przejazdu autostradą znacząco poprawił się chociażby po uruchomieniu w grudniu 2021 r. ruchu pomiędzy Tuszynem i początkiem obwodnicy Częstochowy w systemie 3+3, co w praktyce dało możliwość płynnej jazdy z prędkością nie mniejszą niż 100 km/h na 96-proc. długości A1. Teraz, oprócz dodatkowego skrócenia czasu podróży, idzie o finalizację robót budowlanych i w końcu, symboliczne połączenie okolic Trójmiasta z granicą polsko-czeską.

Wykonawca wystąpił z roszczeniami

Obecnie roboty toczą się głównie na terenie woj. łódzkiego. I tak: odcinek Radomsko – granica województw łódzkiego i śląskiego jest już ukończony. Na odcinkach A i C, czyli Węzeł Tuszyn – Piotrków Trybunalski oraz Kamieńsk – Radomsko, obowiązuje przekrój - dwie jezdnie po trzy pasy ruchu z ograniczeniem prędkości do 100 km/h.

Najmniej zaawansowane są prace na 22-km fragmencie A1 pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim a Kamieńskiem. Ruch odbywa się tam jedną jezdnią, po dwa pasy ruchu w każdym kierunku i przy ograniczeniu prędkości do 70 km/h. Zgodnie z terminami zapisanymi w kontrakcie, wykonawca powinien zakończyć prace i udostępnić obie jezdnie w III kwartale 2022 r.

Jednocześnie, główny wykonawca wystąpił z roszczeniami czasowymi, które są obecnie analizowane przez GDDKiA. Kierowcy, którzy liczyli, że jeszcze w te wakacje uda się przemierzyć Polskę gotową A1, muszą uzbroić się w cierpliwość.

Z powodu pandemii, firma Mirbud zgłaszała problemy z przeprowadzeniem konsultacji, a co za tym idzie zaktualizowaniem tzw. ZRID-u. Nie jest przesądzone, że inwestor w pełni przychyli się do zgłoszonych roszczeń, nie zmienia to faktu, że zakończenie robót nieco się opóźni.

- Z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, można powiedzieć, że do końca roku, na wszystkich odcinkach A1 powinniśmy jeździć pełną szerokością obu jezdni – mówi Maciej Zalewski, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Gdy ukończymy odcinek B, będzie oznaczać to finał budowy autostrady A1 w Polsce.

Prace na wciąż budowanej drugiej jezdni pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim a Kamieńskiem skupiają się betonowaniu, co powinno potrwać przynajmniej do lipca. W dalszej kolejności wykonywana będzie dylatacja i pozostałe prace wykończeniowe, w tym ustawianie ekranów dźwiękochłonnych oraz malowanie oznakowania poziomego. Po zakończeniu robót w obu kierunkach będą tam po trzy pasy ruchu.

Po ukończeniu ostatniego z odcinków, 564-km Autostradą Bursztynową przejdziemy z okolic Gdańska do granicy z Czechami w czasie nieco ponad pięciu godzin z przerwą na odpoczynek.

Remont pomorskiego odcinka

Jeszcze przed wakacjami ma zakończyć się planowany remont pomorskiego odcinka A1. Prace przy wymianie nawierzchni potrwają od 24 kwietnia do 30 czerwca 2022 r. z wyłączeniem długiego weekendu majowego (29 kwietnia – 4 maja). Obejmą kilka etapów podzielonych na kilkukilometrowe odcinki.

- Etap przygotowawczy potrwa od 24 do 29 kwietnia i obejmuje dwukilometrowy odcinek (od 7 km do 5 km) w kierunku Gdańska - mówi Anna Kordecka, rzeczniczka prasowa pomorskiego odcinka A1. - MOP Kleszczewko w kier. Gdańska będzie zamknięty, a kierowcy jadący na północ będą poruszać się jednym pasem.

Mat. GDDKiA

 

W pierwszym etapie prac od 7 maja nastąpi zamknięcie na węźle Stanisławie (Tczew) wjazdu w kierunku Gdańska, a na ośmiokilometrowym odcinku (km 17+300 do km 9+400) ruch będzie odbywał się jedną jezdnią autostrady: dwa pasy w kierunku Łodzi i jeden pas w kierunku Gdańska, przy jednoczesnym ograniczeniu prędkości do 80 km/h.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama