Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Niebezpieczny wypadek w Tczewie! Dwoje pieszych w szpitalu

52-letni kierowca audi podczas wyprzedania zderzył się z bmw, a następnie potrącił dwie osoby piesze. W wyniku tego wypadku 29-letnia oraz 27-letni pieszy z obrażeniami ciała trafili do szpitali. Do zdarzenia doszłona ulicy Wojska Polskiego w Tczewie. Jedno z aut uczestniczących w wypadku staranowało pieszych na chodniku.
Fot. straż pożarna Tczew

Jeszcze w piątek po godz. 22 mł. kpt. Michał Myrda, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie wyjaśnił, że w czasie zmiany pasa ruchu jeden z pojazdów wypadł z drogi i potrącił dwie osoby, które szły chodnikiem. Było to na wysokości byłej jednostki wojskowej, gdzie doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych.

Sprawą zajęła się tczewska policja. Co dotychczas ustalono?

8 kwietnia po godzinie 22 policjanci z zespołu wywiadowczego tczewskiej komendy zauważyli, że na ulicy Wojska Polskiego doszło do wypadku drogowego.

- Mundurowi niezwłocznie udzielili pomocy przedmedycznej dwóm osobom pieszym, które ucierpiały w wypadku oraz wezwali na miejsce służby ratownicze - informuje asp. szt. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji. - Z wstępnych ustaleń wynika, że 52-letni kierowca audi a3 podczas wyprzedzania zahaczył o bmw, a następnie wypadł z drogi i potrącił dwie osoby piesze idące chodnikiem. W wyniku tego zdarzenia audi przewróciło się na bok.

Mundurowi przebadali kierowców na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu - byli trzeźwi. W wyniku tego wypadku 29-letnia oraz 27-letni pieszy z obrażeniami ciała trafili do szpitali. 52-latek, który spowodował wypadek, utracił prawo jazdy.

Policjanci, którzy pracowali na miejscach wypadku, wykonali oględziny rozbitych pojazdów. Funkcjonariusze rozmawiali ze świadkami wypadku. Funkcjonariusze będą teraz wyjaśniać przyczyny i okoliczności tego zdarzenia.

Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę i przestrzeganie przepisów. - Każdy kierowca musi mieć na względzie bezpieczeństwo własne, ale też innych osób - podkreśla Dawid Krajewski.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama