Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Ponad 200 osób porządkowało brzegi Jeziora Zajezierskiego [nl] w Sztumie

200 osób porządkowało w trakcie ostatniego weekendu brzegi Jeziora Zajezierskiego w Sztumie, także Park Miejski oraz okolice targowiska. To akcja organizowana przez miejscowy samorząd od kilkunastu lat, z przerwą na okres pandemii koronawirusa. Tak duże zainteresowanie zaskoczyło nawet organizatorów, którzy poprosili o zabranie ze sobą grabi, ponieważ gminna spółka nie dysponowała tak sporą ilością narzędzi.
Sprzątanie Jeziora Zajezierskiego
Akcja porządkowania brzegów Jeziora Zajezierskiego spotkała się z dużym, jak co roku, odzewem (fot. UMiG Sztum)

Jezioro Zajezierskie w Sztumie to akwen niezmiernie popularny wśród mieszkańców całego regionu. Wzdłuż jego brzegów prowadzi szlak pieszo-rowerowy, z którego chętnie korzystają trenujący sportowcy, jak też zwykli spacerowicze. Jezioro bogate jest w ryby, dlatego wiele jest nad nim stanowisk wędkarskich. 

Niestety, każdej wiosny brzegi Jeziora Zajezierskiego przypominają raczej śmietnik. Mnóstwo butelek po napojach, opakowań po przekąskach oraz najzwyklejszych śmieci. Nie bez winy pozostają wędkarze pozostawiający resztki opakowań po zanętach czy spożywanym jedzeniu.

Akcja porządkowania brzegów Jeziora Zajezierskiego spotkała się z dużym, jak co roku, odzewem (fot. UMiG Sztum)

Kilkanaście lat temu burmistrz Sztumu Leszek Tabor zainicjował wspólne porządkowanie brzegów jeziora. Nie brakowało krytycznych komentarzy: dlaczego jedni mają sprzątać po drugich, którzy zostawili po sobie odpadki? Akcja wpisała się jednak w sztumską tradycję, nie organizowano jej tylko w okresie obowiązywania silnych ograniczeń „covidowych”.

PRZECZYTAJ TEŻ: Garbusiarze zjadą do Sztumu - znamy już program tegorocznego zlotu!

Udział w tegorocznym porządkowaniu zadeklarowało ponad 200 osób, poproszono nawet o zabranie grabi, ponieważ w gminnych magazynach nie było aż tylu narzędzi. Pojawili się pracownicy samorządowi, uczniowie szkół, grupy sportowe, także liczni mieszkańcy. Tradycyjnie burmistrz Leszek Tabor syreną alarmową dał znak do wyruszenia do pracy.

Z brzegów jeziora i z Parku Miejskiego zebrano dziesiątki worków śmieci. Na koniec czekał na wszystkich smakowity poczęstunek.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama