Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Żuraw przejdzie remont. To najstarszy obiekt tego typu

Około dwóch lat potrwa renowacja Bramy Żuraw, jednego z symboli Gdańska, nieodłącznego elementu krajobrazu śródmiejskiej części Motławy. W środę, dyrekcja Narodowego Muzeum Morskiego symbolicznie przekazała wykonawcy teren budowy.
(fot. Narodowe Muzeum Morskie) 

Najstarszy z zachowanych dźwigów portowych średniowiecznej Europy przejdzie gruntowny remont. Prace budowlano-konserwatorskie zakrojone są na szeroką skalę. Zaplanowano m.in. konserwację murów ceglanych, naprawę pokrycia dachowego i konstrukcji drewnianej. W środę dyrekcja symbolicznie przekazała plac budowy, wręczając przedstawicielowi wykonawcy pamiątkową grafikę z widokiem na Motławę. Za całość zadania odpowiadać będzie firma PB „Skorłutowski”, która rusza z realizacją 4 kwietnia.

Nowa wystawa w Bramie Żuraw

- Przed nami trudne chwile, wiele miesięcy ciężkiej pracy na obiekcie, który jest wyjątkowy. Nie ma drugiego takiego w Europie – podkreśla dr Robert Domżał, dyrektor Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku. – Najważniejsze zmiany dotkną wnętrza budynku. Wymienimy instalację elektryczną, elementy sanitarne i przede wszystkim system odpowiedzialny za ochronę i zabezpieczenie obiektu. W tym celu zaprojektowaliśmy specjalny mechanizm zarządzania budynkiem.

Przebudowa wszystkich kondygnacji we wnętrach obu baszt oraz części wyciągu drewnianego pozwoli na zmodyfikowanie dotychczasowej ścieżki zwiedzania i udostępnienie zwiedzającym nieużytkowanych dotąd przestrzeni.

- W każdej z baszt mamy po sześć stropów, wykonanych jeszcze „za komuny”, które zostaną wymienione na nowe, żelbetowe - wyjaśnia prezes Jerzy Skorłutowski. – Wszystko odbywa się pod okiem konserwatora zabytków.

Narracja przyszłej wystawy stałej we wnętrzach obiektu, obejmie życie portowe miasta w okresie jego świetności oraz historię kontaktów handlowych gdańszczan z kupcami z innych miast europejskich.

- Obecnie wnętrze żurawia jest puste. Wszystkie zabytki zostały zabezpieczone i wywiezione – wyjaśnia dr Marcin Westphal, zastępca dyrektora ds. merytorycznych NMM. - Cały czas trwają prace koncepcyjne. Jednocześnie przygotowujemy się do ogłoszenia przetargu na produkcję i montaż nowej wystawy. Chcielibyśmy, aby do końca kwietnia 2024 r. nasi goście mogli wejść do żurawia i obejrzeć całkowicie nową opowieść o życiu portowego miasta.

Trzeba przygotować się na utrudnienia

Prace zaczną się od wygrodzenia placu budowy oraz prac ziemnych. Wykonanie izolacji pionowych potrwa 3-4 miesiące. Następnie firma z Olsztyna skupi się na renowacji elewacji oraz dachu. I tu zła informacja dla mieszkańców oraz turystów. Już dziś wiadomo, że na kilka miesięcy żuraw skryje się za konstrukcją rusztowania. Najpierw od strony ul. Szerokiej.

- Będziemy starać się, by utrudnienia, były jak najmniej uciążliwe dla mieszkańców. Oczywiście pojawiają się rusztowania z obu stron bramy. Przejście bramne będzie czasowo zamknięte, natomiast przejście nabrzeżem będzie nadal do dyspozycji mieszkańców – mówi dyrektor Domżał.

– Biorąc pod uwagę ruch turystyczny, generowany m.in. w czasie Jarmarku Dominikańskiego, będzie to duże wyzwanie, jednak cieszymy się z tego zadania, ponieważ jest prestiżowe. Jedyne czego się obawiamy, to inflacja – dodaje prezes Skorłutowski.

Fot. Karol Uliczny | Zawsze Pomorze

Zakończenie robót zaplanowano na wiosnę 2024 r. Ich realizacja zostanie sfinansowana ze środków Islandii, Lichtensteinu oraz Norwegii w ramach funduszy EOG (13 mln zł), a także Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2 mln zł) oraz NMM (2,5 mln zł). Remont obiektu odbywać się będzie równolegle z przebudową i umocnieniem Długiego i Rybackiego Pobrzeża, które miasto realizuje w partnerstwie z deweloperem Granaria.

Fot. Karol Uliczny


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama