Mystic Festival coraz bliżej. Gdańska stocznia znów utonie w symfonii ciężkich riffów

Mystic Festival 2025 zbliża się wielkimi krokami

O tym, że rynek festiwalowy nie ma łatwo, szczególnie w Polsce, widzimy po każdym dużym wydarzeniu. Długie oczekiwania na kolejne ogłoszenia, trudności z kontraktowaniem wykonawców. I, mimo że Mystic dawno już ogłosił całość, to również miał twardy orzech do zgryzienia jak to wszystko poukładać.

Po edycjach, kiedy pojawiały się takie marki jak Ghost, Judas Priest, Gojira, Mastodon, Megadeth czy Bring Me The Horizon, apetyt był naprawdę spory. Więc kiedy zaczęły się ogłoszenia na podobnych festiwalach w Europie, nie dziwne, że publiczność oczekiwała podobnych marek. Plotkowano o Slipknocie, Papa Roach, Korn czy Green Day. Spodziewano się także Avenged Sevenfold, ale w tym przypadku jest opcja wybrania się na ich osoby koncert we Wrocławiu.

Nie dziwiła zatem dość emocjonalna reakcja festiwalowiczów, kiedy ukradkiem Mystic, w jednym z postów w mediach społecznościowych, napisał, że King Diamond, In Flames i Sepultura zamkną festiwalową dużą scenę. Nie było oficjalnego epatowania headlinerami. Trudno powiedzieć z jakiego powodu, ponieważ nie są to może najgorętsze dziś nazwy, ale wciąż wielkie.

Kurz w końcu opadł, bilety i karnety ponownie sprzedają się bardzo dobrze, a tegoroczny Mystic wydaje się być najbardziej spójnym i w ujęciu globalnym jednym z lepszych od momentu, kiedy zagościł w Gdańsku. Na stoczniowych terenach pojawi się naprawdę mocna ekipa.

Plejada metalowych gwiazd w Gdańsku

Wśród ogłoszonych zespołów, poza wspomnianą trójką headlinerów, na scenach zagrają m.in. Bullet for My Valentine, Opeth, Apocalyptica, Suicidal Tendencies, Cradle of Filth, Turbonegro, Eagles of Death Metal, Hatebreed, Tiamat, Whitechapel, The Bug, Midnight, Vader, Pentagram, Combichrist, Blindead, Defects, Split Chain czy Bad Touch. No, robi wrażenie, a to tylko skrawek tego, co zobaczymy podczas Warm Up Day i trzech kolejnych dni festiwalu. Do tego 3 czerwca, w Wydziale Remontowym, zagra legenda grinde’u z Singapuru, czyli Wormrot.

Ważną zmianą w tym roku będzie brak pola namiotowego na Placu Zebrań Ludowych. Ta decyzja również nie spodobała się wielu osobom. Organizatorzy jednak wyjaśnili, że to rozwiązanie nie cieszyło się takim zainteresowaniem, jakiego się spodziewali i było po prostu nieopłacalne. Z punktu widzenia przyjezdnych natomiast nie ma nad czym rozpaczać, ponieważ w okolicy jest mnóstwo opcji noclegowych w cenach podobnych do tych, które trzeba było zapłacić na rozłożenie namiotu.

Ale Mystic Festival to nie tylko muzyka. W tym roku ponownie powraca VHS Hell, czyli klasyczne kino klasy B. Więc jeśli ktoś będzie chciał odsapnąć od wariactw pod sceną, będzie mógł udać się na seans „Hard Rock Zombies”, „Kripozoidów” czy „Zemstę embriona”. Dodatkowo w festiwalowej przestrzeni zagości strefa chill out, a także mnóstwo merchu - od oficjalnego, po najróżniejsze jego wariacje.

CZYTAJ TEŻ: Mystic Festival 2024 rozpoczęty! To był tylko Dzień Rozgrzewki, ale i tak się działo!

Jest na co czekać. Tym bardziej że wiele zespołów przyjeżdża do Gdańska ze specjalnymi projektami czy klasycznymi albumami. Oby tylko pogoda dopisała. Szczęśliwie, początek czerwca to w ostatnich latach całkiem przyjemna aura, więc nic, tylko wskakiwać w swoje wyjściowe glany czy trampki i słuchać muzyki.

Mystic Festival, 4-7 czerwca, Stocznia Gdańska. Bilety i karnety, w cenach 359-1299 zł (plus opłata serwisowa) można nabywać na stronie wydarzenia.