Konsultacje trwały od 10 stycznia do końca marca. Zainteresowanie nie było jednak zbyt duże. Wypowiedziało się łącznie 2623 osób (wliczając głosy nieważne). Jeśli za punkt odniesienia uznać liczbę mieszkańców uprawnioną do głosowania w lutowych wyborach do rady dzielnicy (20 259) wychodzi frekwencja nieco poniżej 13 proc.
Mieszkańcy dostali do oceny propozycje trzech nazw. Mogli też sami coś zaproponować. Najwięcej głosów poparcia uzyskała nazwa „Biały Dwór”.
Konsultacje w żaden sposób nie są wiążące. O ewentualnej zmianie nazwy zadecydują gdańscy radni. Konieczna będzie też akceptacja wojewody i Instytutu Pamięci Narodowej. Wcześniej jednak raport konsultacji trafi do Komisji Bezpieczeństwa, Handlu i Współpracy z Mieszkańcami Rady Miasta Gdańska, która zaopiniuje czy podjąć kroki ku zmianie nazwy.
Bogdan Oleszek (Koalicja Obywatelska) wiceprzewodniczący komisji w rozmowie z zawszepomorze.pl przyznaje, że zainteresowanie mieszkańców kwestią zmiany było niewielkie.
– Trudno mi na ten moment powiedzieć jaka będzie decyzja komisji. Mam swoje zdanie na ten temat, ale przed głosowaniem na komisji nie będę komentować – powiedział.
ZOBACZ TEŻ: „To Kaczyński jest papieżem tego zła”. Żona Adamowicza o groźbach wobec Owsiaka
PiS: To porażka koalicji
Chętnie sprawę komentują natomiast radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy zmianie nazwy są oczywiście przeciwni.
„Politycy Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska (…) «przepchnęli» przez Radę Miasta Uchwałę o konsultacjach, zawarli w niej nazwę «Dąbrowszczaków», która została przez sąd administracyjny określona jako podlegająca pod ustawę dekomunizacyjną, a za całe kilkumiesięczne konsultacje zapłacili z publicznych środków ponad 30 tysięcy złotych. Dziś okazuje się, że zaledwie 10% mieszkańców Przymorza wzięło udział (2,5 tysiąca osób na ponad 25 tysięcy mieszkańców), a sama propozycja zmiany nazwy nie uzyskała przekonującej większości. To dobitnie pokazuje, że próba ponownego wywołania emocji wokół tego tematu przez polityków rządzącej Gdańskiem Koalicji okazała się porażką” – napisał w rozesłanym do mediów oświadczeniu radny Przemysław Majewski.
Sąd stanął po stronie wojewody
Sporna ulica przez szereg lat nosiła nazwę Dąbrowszczaków, a więc polskich ochotniczych oddziałów wojskowych walczących po stronie republikańskiej podczas wojny domowej w Hiszpanii 1936-39. Siedem lat temu, ówczesny wojewoda pomorski Dariusz Drelich, zmienił tę nazwę (oraz sześciu innych ulic) powołując się na ustawę dekomunizacyjną. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz próbował zablokować tę decyzję, ale Naczelny Sąd Administracyjny przyznał rację wojewodzie.
W październiku ubiegłego roku radni rządzącej Gdańskiem koalicji KO – Wszystko dla Gdańska uchwalili konsultacje wśród mieszkańców w sprawie zachowania bądź zmiany nazwy – na Dąbrowszczaków, Biały Dwór lub ewentualnie jeszcze inną. Powołali się przy tym na argument, że przy poprzedniej zmianie nazwy, takich konsultacji nie było.
Wyniki konsultacji
Wyniki ankiety elektronicznej
Łącznie wpłynęło 1651 potwierdzonych głosów (ankiet)
- Biały Dwór - 870 głosów (53%)
- Dąbrowszczaków - 437 głosów (27%)
- Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - 205 głosów (12%)
- Inne - 35 głosów (2%)
- Głosy nieważne - 104 (6%)
Wyniki ankiety papierowej
Łącznie wpłynęły 972 potwierdzone głosy (ankiety)
- Biały Dwór - 472 głosy (49%)
- Dąbrowszczaków - 218 głosów (22%)
- Prezydenta Lecha Kaczyńskiego - 214 głosów (22%)
- Inne - 7 głosów (1%)
- Głosy nieważne - 61 (6%)
Napisz komentarz
Komentarze