Pod koniec 2011 roku gmina Chojnice – specjalną uchwałą – wprowadziła becikowe za adopcję psów ze schroniska dla zwierząt prowadzonego przez miasto. Pomysł ten miał m.in. podłoże finansowe, gdyż, jak wtedy tłumaczył wójt Zbigniew Szczepański, koszty utrzymania czworonogów w miejskim schronisku (gmina nie ma własnego) były bardzo wysokie.
– Ekonomia jest ważna i bardziej opłaca nam się, gdy psa przygarnia mieszkaniec, ale wolimy też, gdy trafi on do konkretnego domu, a nie do schroniska, czyli dożywotniego więzienia – mówił wówczas wójt Zbigniew Szczepański.
Wójt Szczepański wpadł na pomysł, by każdemu, kto przygarnie ze schroniska psa pochodzącego z gminy Chojnice, wręczać… becikowe vel piesikowe. W 2011 roku radni ustalili tę kwotę na 500 zł. Program wszedł w życie tak naprawdę na przełomie 2011 i 2012 roku. Jak więc wygląda dziś kwestia adopcji oraz słynnego już becikowego za psy w gminie Chojnice?
Becikowe za adopcję psów. Finansowy bonus w gminie Chojnice
Program nadal jest kontynuowany, choć w 2021 roku, mimo wyższej stawki, liczba chętnych do adopcji psów zmalała.
– Wydaje nam się, że wpływ na to miała sytuacja związana z pandemią – mówi Ireneusz Kierszk z Wydziału Rolnictwa, Środowiska i Gospodarki Nieruchomościami w Urzędzie Gminy w Chojnicach.
- W 2021 roku becikowe za adopcję psów z gminy Chojnice odebrało pięć osób.
W latach poprzednich tych osób, czy też rodzin było więcej:
- 19 w 2020 roku,
- 23 w 2019 roku,
- 10 w 2018 roku,
- 15 w 2017 roku.
Co ciekawe, nie wszyscy też korzystają z tej możliwości i, mimo adopcji psa z gminy, nie pobierają przysługującego im zwrotu kosztów utrzymania psa – takich osób jest co roku od kilku do kilkunastu.
Waloryzacja becikowego za psy
- Od 2021 roku osobie adoptującej ze schroniska psa przysługuje becikowe już w kwocie 1200 zł – to o 200 zł więcej niż w latach 2019 i 2020.
Wcześniej było to m.in. 600 zł, a program startował z kwotą 500 zł. Od tej kwoty odlicza się rekompensatę za koszty już poniesione przez gminę w schronisku, czyli koszt sterylizacji lub kastracji, szczepień, czy też znakowania. Pozostałe przysługującego pieniądze można wydać na:
- zabiegi weterynaryjne,
- budowę kojca,
- zakup budy,
- karmę,
- akcesoria dla psa, np.: miski, obrożę, smycz,
- inne wydatki związane z utrzymaniem zwierzęcia.
– Uwzględniamy wydatki udokumentowane w postaci imiennych rachunków lub faktur dostarczonych do urzędu w ciągu 6 miesięcy od momentu podpisania specjalnej umowy adopcyjnej z gminą – wyjaśnia Ireneusz Kierszk.
Jednak, co ciekawe, idąc do schroniska, osoby szukające nowego przyjaciela nie wiedzą, czy dany psiak pochodzi z gminy Chojnice, czy nie, i, tym samym, nie wiedzą, że przysługuje im taki bonus.
– Chcemy uniknąć takiej adopcji dla pieniążków. Chodzi o to, by mieszkańcy wybrali takie zwierzę, które im się spodoba i się na nie na pewno zdecydują. Dopiero później dowiedzą się, czy wiąże się z tym dofinansowanie – dodaje Ireneusz Kierszk.
Napisz komentarz
Komentarze