Akt oskarżenia zarzuca Bartłomiejowi S. popełnienie w okresie od 2011 r. do końca 2019 r. 794 czynów na szkodę Narodowego Funduszu Zdrowia. Jak ustalili śledczy Prokuratury Okręgowej w Słupsku dentysta przy rozliczeniach finansowych w ramach refundacji z Narodowym Funduszem Zdrowia za dokonane leczenie stomatologiczne, miał wskazywać pacjentów, których faktycznie leczył prywatnie. W efekcie za każdy zabieg kasował podwójnie: od pacjenta i z NFZ.
Na ślad wyłudzenia Pomorski Oddział NFZ wpadł pod koniec 2020 roku i wtedy złożył zawiadomienie do prokuratury. Dentysta nie przyznaje się do popełnienia zarzucanych mu czynów. W śledztwie odmówił wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.
Jak poinformował w środę 5 marca prokurator Paweł Wnuk z Prokuratury Okręgowej w Słupsku proces Bartłomieja S. zacznie się w sierpniu. Za poświadczenie nieprawdy w dokumentacji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi mu kara do ośmiu lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ TEŻ: Oszustwo „na Baltic Pipe”. Gdańszczanka straciła ponad 600 tys. zł!
Prokuratora zastosowała wobec podejrzanego poręczenie majątkowe wysokości 25 tys. zł i zakaz opuszczania kraju.
To nie koniec kłopotów miasteckiego stomatologa, bowiem prokuratura nadal gromadzi przeciw niemu materiał dowodowy dotyczący dalszych przestępstw tego typu. W grudniu ub.r. przedstawiła mu zarzuty popełnienia kolejnych 279 czynów. Jak tłumaczą śledczy, sprawę podzielono po to, by proces stomatologa mógł już ruszyć.
Napisz komentarz
Komentarze