Kokainę ukryli na dnie Bałtyku
Do scen rodem z hollywoodzkiego filmu sensacyjnego doszło w ubiegłym tygodniu, ale dopiero teraz Straż Graniczna informuje o przebiegu sytuacji. Do próby przemytu tak dużej ilości narkotyków jak 100 kg nie doszło na Pomorzu od dawna. Sensację budzi przede wszystkim pomysł na jego zrealizowanie. Cała akcja miała zostać przeprowadzona na morzu, a narkotyki zostału ukryte... na dnie Bałtyku.
(86).png)
Udało się jednak do tego nie dopuścić.
- Udaremnienie akcji w Zatoce Gdańskiej to efekt wspólnej akcji prowadzonej przez Morski Oddział Straży Granicznej, Europolu, DEA (Amerykańska Agencja do Walki z Narkotykami) oraz Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu Do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku, któy wszczął śledztwo - mówi mł. chor. Katarzyna Przybysz z Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przemycili z Hiszpanii do Redy 700 kg narkotyków. Ukryli je w atrapach agregatów
Areszty tymczasowe dla zatrzymanych
Organy ścigania prowadziły akcje równolegle w ustalonych miejscach przebywania podejrzanych w tej sprawie. Pozwoliło to na zatrzymanie 7 osób. Postawiono im już zarzuty. Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wprowadzanie do obrotu znacznych ilości narkotyków, przemyt zakazanych substancji na terytorium RP, grozi im kara od 3 do nawet 20 lat pozbawienia wolności. Wobec 4 z nich sąd na wniosek prokuratury zastosował środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu tymczasowego.
Śledczy podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy i nie wyklucza kolejnych zatrzymań osób powiązanych z szajką.
Napisz komentarz
Komentarze