Aktualizacja, godz.16:20
Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, prokurator prowadzący postępowanie w tej sprawie wystąpił do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ z wnioskami o zastosowanie środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy wobec wszystkich podejrzanych. Sąd przychylił się do tej prośby.
Śledztwo nadal pozostaje w toku. Zarzucane podejrzanym przestępstwo stanowi zbrodnię zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Zagrożone jest karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 15 albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.
Zabójstwo w Brzeźnie! Zarzuty dla wnuczki i dwóch mężczyzn
Wczesnym rankiem w niedzielę policja otrzymała powiadomienie o szarpaninie, do której miało dojść na ul. Młodzieży Polskiej w Gdańsku-Brzeźnie. Na miejscu znaleziono starszego mężczyznę z obrażeniami głowy. Poszkodowany 78-latek niestety zmarł. Intensywne dochodzenie pozwoliło na zatrzymanie jeszcze tego samego dnia trzech osób. Okazało się, że to wnuczka zamordowanego, jej mąż oraz znajomy. W poniedziałek zostali doprowadzeni do prokuratury i szczegółowo przesłuchani. Wszyscy złożyli wyjaśnienia.
CZYTAJ TEŻ: Zabójstwo w gdańskim Brzeźnie! Policja zatrzymała trzy osoby
W rezultacie tych czynności, 25-letnia Andżelika N, jej 26-letni mąż Kamil N. oraz znajomy, 19-letni Dawid Z. usłyszeli zarzut działania wspólnie i w porozumieniu pozbawienia życia Józefa D. w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Prokurator skierował do sądu wnioski o zastosowanie wobec wszystkich trojga środka zapobiegawczego w postaci aresztu.
To wnuczka wymyśliła cały plan
Jak powiedział "Zawsze Pomorze" Mariusz Duszyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej, wnuczka zamordowanego miała być autorką planu pozbawienia go życia. Wnuczka mieszkała z dziadkiem, lecz nie potrafiła znaleźć wspólnego języka i uznała, że starszy mężczyzna jej przeszkadza. Bezpośredniego fizycznego ataku na Józefa D. miał dokonać znajomy małżonków N., 19-letni Dawid Z. Miał zadawać poszkodowanemu ciosy tłuczkiem do mięsa - takie narzędzie wskazał. Tego przedmiotu nie udało się jak dotąd odnaleźć.
Będą wnioski o areszt tymczasowy
Mąż wnuczki, Kamil N. miał uczestniczyć w całym zdarzeniu jako stojący na tzw. czatach, czyli ostrzegający przed pojawieniem się niepożądanych (dla planujących zbrodnię) osób. Nie przyznał się do winy, lecz w opinii prokuratury należało postawić mu ww. zarzut.
Wnioski prokuratury o zastosowanie aresztu mają być rozpatrzone jeszcze we wtorek.
Napisz komentarz
Komentarze