Małgorzata Oliwia Sobczak – autorka bestsellerowej serii „Kolory zła” zdradziła, że na początku marca będzie można kupić jej najnowszy kryminał pt. „Kolory zła. Błękit”. Ruszyła już przedsprzedaż. Akcja, jak to w przypadku tej pisarki bywa, osadzona jest w Trójmieście.
„Kolory zła. Błękit”. Nowy kryminał Małgorzaty Oliwii Sobczak
Błękit kojarzy się ze spokojem. Ale ten w wydaniu Małgorzaty Oliwi Sobczak najeżony jest strachem. O czym będzie ten kryminał?
Nela Soba, przyszła studentka medycyny nie wraca do domu po treningu biegowym. Jej ciało zostaje znalezione w Lasach Oliwskich, na prowizorycznym stosie z polan. Umierała przez wiele godzin, nie doczekawszy pomocy. Prokurator Leopold Bilski ma tym razem wyjątkowo trudne zadanie. Nela nie miała wrogów, nikomu się nie naraziła. Jedyny trop stanowi tabliczka znaleziona w miejscu zbrodni: „Zmarła śmiercią męczeńską”. Prokurator ściąga do współpracy psychologa sądowego Marcina Chraboła i palinolożkę Janinę Hinc. Wkrótce wychodzi na jaw, że podobna sprawa miała miejsce już wcześniej – w latach dziewięćdziesiątych – a winowajca nigdy nie został schwytany.
– Błękit to emocjonalna opowieść o stracie. O śmierci, która porusza i przeraża. Zmienia świat na zawsze – zapowiada Sobczak.
„Kolory zła”. Będzie kolejny tom serii kryminałów
Autorka na jednym ze spotkań z czytelnikami w ubiegłym roku wyjawiła, że premiera „Błękitu” zaplanowana jest na marzec. Tymczasem ona przystępuje właśnie do pisania… szóstego koloru, który ukaże się jesienią 2025 roku.
Na pytanie – czy od początku planowała tak rozbudowaną serię, odparła, że nie.
– Czytelnicy przyzwyczajeni są raczej do trylogii. I na trzech książkach chciałam zakończyć serię „Kolory zła”. W trzeciej części nawiązałam do osobistych przeżyć Bilskiego, i to miała być taka klamra zamykająca cykl. Ale okazało się, że „Kolory zła” sprzedają się dużo lepiej niż inna moja seria „Granice ryzyka”. A ja co chwilę od ludzi słyszałam: – Kiedy wróci Bilski? Tak tęsknimy za nim. Stwierdziłam więc, że ekranizacja „Czerwieni” to dobry moment, żeby otworzyć tę serię. No i Bilski wraca nie tylko w piątym, ale też w szóstym tomie – opowiada.
Ciekawe, jaki kolor nada szóstemu kryminałowi. Jedno jest pewne, że będzie to kolejna mocna rzecz, bo, jak nam mówiła sama autorka:
Kryminały ze swojej natury powinny być mocne, by pobudzać adrenalinę czytelnika, choć w związku z postępującą komercjalizacją zła o to coraz trudniej. Niestety, żyjemy w kulturze, która epatuje obrazami przemocy, a to prowadzi do pewnego rodzaju znieczulicy i zobojętnienia, więc autorzy kryminałów wcale nie mają łatwego zadania.
Małgorzata Olwia Sobczak / autorka kryminałów
Napisz komentarz
Komentarze