Blue Monday. Kiedy wypada i skąd ta nazwa?
Blue Monday, wypadający w tym roku 20 stycznia, to określenie najsmutniejszego, najbardziej depresyjnego dnia w roku. Termin zrobił zawrotną karierę od 2004 roku, gdy wymyślił go brytyjski psycholog. Zgodnie z przedstawionym przez niego wzorem, Blue Monday wypada w trzeci poniedziałek stycznia.
- Koncepcję Blue Monday „podarował” nam Cliff Arnal, przedstawiający się jako psycholog z Uniwersytetu w Cardiff - wyjaśnia dr Agata Rudnik, dyrektorka Akademickiego Centrum Wsparcia Psychologicznego UG. - Oszacował, że jeżeli nałożą się na siebie takie czynniki jak pogoda, czynniki ekonomiczne (stan portfela po zakupach świątecznych) i nasze samopoczucie (np. poczucie winy za to, że nie zrealizowaliśmy postanowień noworocznych), to właśnie ten trzeci poniedziałek stycznia okaże się takim momentem, kiedy jest nam najtrudniej w ciągu roku - i najbardziej chcielibyśmy wyjechać na urlop. Potem okazało się, że pan robił badanie na zlecenie biura podróży. Receptą na smutny dzień miało więc być zafundowanie sobie wycieczki.
W 2004 roku do Arnalla, który prowadził w tym czasie wieczorne zajęcia dla dorosłych na temat psychologii na Uniwersytecie Cardiff, zgłosiła się firma PR - na polecenie jednego z biur podróży miał obliczyć „najlepszy dzień na rezerwację/kupno wycieczki”. Arnall „opracował” pseudonaukowy wzór matematyczny, uwzględniając we wzorze m.in. pogodę, miesięczne wynagrodzenie, stan zadłużenia po świątecznych zakupach, ale też czynniki niepoliczalne: np. „poziom motywacji” i „potrzebę podjęcia działania”.
Po raz pierwszy termin „Blue Monday” pojawił się w przestrzeni publicznej 24 stycznia 2005 r. Podobno sam autor koncepcji był zaskoczony rozgłosem, jaki zyskało to pseudonaukowe pojęcie. W rozmowie z „The Telegraph” wyjaśniał: „(…) Zostałem poproszony o wymyślenie czegoś, co rozumiałem jako najlepszy dzień do zarezerwowania letniej wycieczki, ale gdy zacząłem myśleć o tym, co motywuje do rezerwacji urlopu, przypominać sobie, co tysiące osób mówiły mi o zarządzaniu stresem, były czynniki wskazujące na trzeci poniedziałek stycznia jako szczególnie depresyjny... Ale wypuszczenie tego w świat nie było zbyt pomocne. Twierdzenie, że to najbardziej depresyjny dzień w roku, to niemal samospełniająca się przepowiednia”.
„Niebieski poniedziałek” jest od początku krytykowany przez psychologów i naukowców jako szkodliwy dla percepcji depresji w społeczeństwie. Teza o Blue Monday bagatelizuje problem, jest szkodliwa, szczególnie dla osób, które zmagają się z depresją – przestrzega psycholog.
- Każda okazja jest jednak dobra do tego, aby mówić więcej (i jeszcze więcej!) o dbaniu o zdrowie psychiczne – podkreśla dr Rudnik.
Stąd m.in. 20 i 21 stycznia na wydziale Nauk Społecznych UG odbędzie się konferencja, poświęcona problemowi depresji. Rozpocznie się o godz. 15 wykładem „Depresja: Zrozumieć, Pomóc, Przeciwdziałać” i panelem dyskusyjnym na temat zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży.
Warto wiedzieć, że w 2018 r. Cliff Arnall rozpoczął nawet kampanię, obalającą mit, który sam stworzył. Przy okazji „opracował” też jednak wzór na „najszczęśliwszy dzień w roku”, wypadający według niego w trzecim tygodniu czerwca. Tym razem chodziło o zwiększenie sprzedaży lodów.
Napisz komentarz
Komentarze