Wojciech Zimiński spotkał się w Gdańsku z publicznością

W Przestrzeni Sztuki WL-4 Mleczny Piotr na terenie Stoczni Cesarskiej w Gdańsku do 26 stycznia możemy oglądać wystawę rysunków Wojciecha Zimińskiego zatytułowaną „Jestem zmęczony”. Swoje prace rysownik publikuje też co piątek na drugiej stronie tygodnika „Zawsze Pomorze”. Jest z nami od trzech lat, czyli od pierwszego numeru!

„Jestem zmęczony”. Wystawa Wojciecha Zimińskiego w Gdańsku

W WL-4 odbyło się też spotkanie satyryka z licznie zgromadzoną publicznością. Pytań nie było końca, gość mówił o autorytetach, rysowaniu, Polsce, o sobie.

Ktoś na przykład był ciekawy, czym Wojciech Zimiński – nawiązując do tytułu wystawy – jest zmęczony, inny dopytywał, jak często rysuje i kiedy zaczął, albo ile pokazanych na wystawie prac powstało po 15 października minionego roku, kogoś interesowało też, czy autor jest optymistą. 

– Ja siebie za optymistę uważam, nie wiem, jak odbiera mnie otoczenie. Ponieważ jestem cholerykiem, to czasem ten optymizm gubi się w wybuchach i może zmylić obserwatora... – wyznał.

O pomysłach na rysunki mówił, że zwykle przychodzą spontanicznie.

Ponieważ w kwestii rysowania jestem amatorem, więc rysowanie sprawia mi wciąż naprawdę czystą, wręcz fizyczną przyjemność. Nie w ma tym męki twórczej, to typowe męki grafomana, grafomani kochają, że piszą, a ja lubię, że rysuję.

Wojciech Zimiński / rysownik

W rozmowie wzięła też udział córka Wojciecha Zimińskiego Julia. Okazało się, że to na córce i żonie autor „testuje” swoje prace. I, jak wyjaśnił, niewiele jest takich, które nie zyskują aprobaty ze strony rodziny. Choć czasem, przyznał, zdarza mu się robić rysunki, których przesłanie wydaje mu się absolutnie jasne…

– … a my ich nie rozumiemy – dokończyła z uśmiechem córka autora.

Na pytanie, co zmieniłby (w swoim życiu, w ogóle), gdyby mógł, odparł:

– Chciałbym, byśmy byli wszyscy dla siebie milsi. Wiem, że to życzenie banalne, ale ono naprawdę zmienia niesłychanie dużo. 

Możesz wylicytować rysunek Wojciecha Zimińskiego na rzecz WOŚP

Do 27 stycznia trwa licytacja rysunku satyrycznego Wojciecha Zimińskiego przekazanego na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Można go oglądać właśnie na wystawie „Jestem zmęczony” w Galerii WL4-Mleczny Piotr. Po zakończeniu licytacji praca trafi do zwycięzcy. Oczywiście z autografem autora. Wystawione na licytacje WOŚP prace Wojciecha Zimińskiego cieszą się zawsze ogromną popularnością.

– W minionym roku ktoś o bardzo dobrym sercu zapłacił 50 tys. zł – oświadczył autor.

Będzie kolejna wystawa Wojciecha Zimińskiego w Gdańsku

Po raz pierwszy prace Wojciecha Zimińskiego mogliśmy oglądać w Mlecznym Piotrze rok temu. To druga wystawa i z pewnością będzie kolejna, co zasugerowała organizatorka i gospodyni Przestrzeni Sztuki WL-4 Adriana Majdzińska. Na to z entuzjazmem przystał autor, a publiczność, nie mniej entuzjastycznie, idei przyklasnęła.