Kilkaset spraw bada dziesięcioosobowy zespół prokuratorów, który został powołany przez prokuratora krajowego. Dotyczą one czasów, kiedy prokuratorem generalnym był Zbigniew Ziobro.
Poważne zastrzeżenia, długa lista nadużyć
Z opublikowanego właśnie tzw. raportu Bodnara wynika, że w tamtym okresie aż 112 spraw budzi poważne zastrzeżenia, które „powinny skutkować zdecydowaną reakcją w sferze odpowiedzialności karnej i dyscyplinarnej”.
Na ten moment skierowano już 35 wniosków, wszczęto 14 postępowań karnych i 4 służbowe – wszystkie dotyczą prokuratorów prowadzących lub nadzorujących badane sprawy. Cała afera obejmuje lata 2016-2023. Jak wynika z raportu Bodnara, tylko 37 z 200 spraw nie zostało zmanipulowanych.
Wśród nadużyć wskazano:
- wszczynanie i przewlekłe prowadzenie,
- blokowanie zakończenia spraw,
- wędrówkę spraw, w celu przedłużania postępowania,
- wszczęcie postępowania jako okazja do szykan
- czy pomijanie, niszczenie, zaniechanie przeprowadzenia istotnych dowodów.
Pomaska kontra Kołakowska
Jedna z tych zmanipulowanych spraw dotyczy napięcia pomiędzy Agnieszką Pomaską a Anną Kołakowską, która swego czasu nie tylko kładła się na ulicy, blokując przejście Marszu Równości w Gdańsku, ale też nie stroniła od atakowania dzisiejszej posłanki w mediach społecznościowych. Pisała m.in., że „trzeba to coś złapać i ogolić na łyso”. Post skutkował kierowaniem pod adresem Pomaskiej gróźb karalnych. Sprawa w pewnym momencie była na tyle poważna, że ABW zaproponowała posłance ochronę.
Wiosną 2016 roku Platforma Obywatelska złożyła do warszawskiej prokuratury rejonowej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Annę Kołakowską polegającego na publicznym nawoływaniu do naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Sprawę trzykrotnie umarzano, uznając, że nie zawiera ustawowych znamion czynu zabronionego.
W związku z tym, Agnieszka Pomaska nie miała wyjścia i złożyła subsydiarny akt oskarżenia – wnosi się go do sądu, gdy organy ścigania odmawiają wszczęcia śledztwa czy dochodzenia, lub je umarzają. Na jego podstawie gdański sąd okręgowy w 2018 roku uznał, że Anna Kołakowska jest winna znieważenia i zasądził… tysiąc złotych grzywny.
Prokuratura jako prywatny folwark Zbigniewa Ziobry
Agnieszka Pomaska ostatecznie wygrała, ale to wcale nie oznaczało, że prokuratura zaczęła działać zgodnie z prawem. Zbigniew Ziobro traktował tę instytucję jak prywatną firmę, która ma chronić jego politycznych kolegów. Jednym z przykładów jest właśnie sprawa z Kołakowską.
Przeprowadzona przez Prokuraturę Krajową kontrola wykazała, że decyzje w tej sprawie były niezasadne, a zwierzchni nadzór służbowy miał charakter iluzoryczny.
Napisz komentarz
Komentarze