Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza
Reklama

Poseł Marcin Romanowski poszukiwany listem gończym. Pierwszy taki przypadek w historii

Poseł Suwerennej Polski zapadł się pod ziemię. Policja nie wyklucza, że Marcin Romanowski wyjechał za granicę.
Marcin Romanowski

Autor: Marcin Romanowski Facebook/policja

„Policjanci Komendy Stołecznej Policji, na podstawie listu gończego wydanego przez Prokuraturę Krajową poszukują Marcina Romanowskiego. Mężczyzna ukrywa się przed organami ścigania. Jeśli znasz miejsce pobytu tej osoby skontaktuj się z policjantami z Komendy Stołecznej Policji, tel. 47 7237657, 47 7237893, numerem alarmowym 112 lub z najbliższą jednostką Policji” - apeluje policja i zapewnia anonimowość każdemu, kto powiadomi o tym, gdzie szukać posła Suwerennej Polski należącego w Sejmie do klubu PiS.

Poszukiwany polityk

Romanowski to poseł wybrany z Lubelszczyzny, który w latach 2019-23 był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PiS. To on także nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Z ujawnianych faktów wynika, że ogromna pula pieniędzy zamiast na pomoc ofiarom przestępstw była wsparciem polityczno-kampanijnym polityków Suwerennej Polski.

Pieniądze dzielone w resorcie Zbigniewa Ziobry szły np. na OSP czy koła gospodyń wiejskich. Szczególnie finansowo były doceniane okręgi wyborcze, z których o mandaty walczyli politycy SP.

„W postanowieniu Sąd wskazał, iż przedstawione przez prokuratora dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo, że podejrzany popełnił 10 zarzucanych mu przestępstw. Nadto Sąd wskazał, iż zachodzą przesłanki szczególne do zastosowania tymczasowego aresztowania w postaci obawy, że podejrzany Marcin Romanowski będzie nakłaniał świadków do składania fałszywych zeznań, podejrzanych do składania fałszywych wyjaśnień, a nadto w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne” - wyjaśnia teraz Prokuratura Krajowa. Poseł ma trafić na trzy miesiące do aresztu.

Zapadł się pod ziemię

Nikt nie wie, gdzie przebywa Romanowski. Chociaż policja sprawdziła wszystkie adresy, pod którymi mógłby przebywać, to nie było tam posła. Stąd właśnie list gończy. Na nogi zostali postawieni policjanci w całej Polsce.

W tym momencie brane są pod uwagę wszystkie scenariusze. Łącznie z wyjazdem polityka za granicę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama