Tego w Chojnickim Centrum Kultury jeszcze nie grali... Na deskach między widownią a filmowym ekranem, na którym później poleciał film Disneya, pojawili się niecodzienni aktorzy z ochraniaczami na zębach i w rękawicach. Spektakl był więc także wyjątkowy. Wyjątkowy, bo toczył się w bokserskim ringu. I choć krew się nie polała, to od początku do końca było jak najbardziej na serio. W czasach, gdy prawdziwy, olimpijski sport przegrywa z patowalkami toczonymi przez „dziwnych sportowców” czyli ludzi znanych głównie z kontrowersji w internecie, każda promocja sportu, nawet boksu, który nie wszystkim może się podoba, jest jak najbardziej w porządku.
Na pomysł organizacji Spektaklu Boxing Team w Chojnickim Centrum Kultury wpadli Joanna i Marcin Gruchałowie z klubu Boxing Team Chojnice, który po raz kolejny okazał się najlepszym klubem pięściarskim na Pomorzu. Warto tu dodać, że chojniczanie prym na Pomorzu wiodą od 15 lat!
W ringu mieli okazję pokazać się nie tylko ci, którzy dla chojnickiego klubu przywozili w tym roku medale, ale też ci, dla których były to debiutanckie starcia głównie z bokserami zaprzyjaźnionego klubu Wisła Tczew i WKB Wejherowo. Emocji nie brakowało w ringu, ale też na trybunach, gdzie zasiedli najbliżsi sportowców.
– Dziś wystąpili zawodnicy, którzy w większości są jeszcze młodzi, już utalentowani, ale jeszcze nie mają jeszcze na koncie żadnych tytułów mistrzowskich. To dla nich wielki zaszczyt móc wystąpić przed taką publicznością. A dla mnie osobiście możliwość zorganizowania takiego widowiska w miejscu, w którym jeszcze nigdy ring nie stanął, jest czymś wyjątkowym. Mam nadzieję, że uda się to przedsięwzięcie organizować cyklicznie – mówi Marcin Gruchała.
Walkom przyglądali się m.in. burmistrz Chojnic Arseniusz Finster i prezes Pomorskiego Okręgowego Związku Bokserskiego Roman Ślagowski.
– Warto było zbudować Chojnickie Centrum Kultury, jak się okazuje również po to, aby ustawić w nim po raz pierwszy ring bokserski. Pięściarze udowodnili, że ten obiekt może być wykorzystywany w różny sposób. Pięściarstwo to piękny sport, w którym trzeba mieć to coś, trzeba mieć odwagę, by zaprezentować swoje umiejętności i swój kunszt. Trzeba do tego oczywiście dołożyć ciężką pracę – mówi burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.
Prezes POZB pogratulował Marcinowi Gruchale i szkoleniowcom Boxing Team Chojnice, bo ich klub po raz kolejny zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji klubów w Pomorskim Okręgowym Związku Bokserskim. Prezes Roman Ślagowski wyróżnił specjalnym odznaczeniem jednego z zawodników Boxing Team Marcela Miszkera. Zawodnik ten zdobył w październiku w Ciechocinku mistrzostwo Polski młodzików w kategorii do 60 kg.
Marcel Miszker pojawił się w ringu tuż po walce... „gladiatorów”, jak określono wyjątkowe starcie najmłodszych i najlżejszych „fighterów”, czyli siedmioletnich Miłosza Partyki i Oskara Niciejewskiego. W sumie kibice obejrzeli 11 krótkich walk.
Napisz komentarz
Komentarze