FotoFauna – Muzeum Narodowe w Gdańsku (8.11-29.12.2024 r.)
Muzeum Narodowe w Gdańsku inauguruje cykl prezentacji wybranych prac ze zbiorów Gdańskiej Galerii Fotografii i depozytu Gdańskiej Kolekcji Sztuki Współczesnej w dziale NOMUS – Nowe Muzeum Sztuki. Tematem pierwszej wystawy są zwierzęta. Ich obecność w fotografii sięga początków tej dziedziny sztuki w roku 1839. Nasuwa się pytanie, dlaczego w dawnych albumach tak często znajdujemy ludzi w towarzystwie zwierząt. W archiwach fotograficznych osób mieszkających poza miastami zwierzęta gospodarskie, krowy i konie bywały zarówno malowniczym motywem uzupełniającym pejzaż, jak i głównymi bohaterami zdjęć. Fotografowano je podczas wypasu, pracy w polu, a także jako przedmiot handlu na targach. Niejednokrotnie widać ich cierpienie, czasem współdzielone z chłopami. Na zdjęciach wojennych i tych dokumentujących odbudowę Gdańska po 1945 roku obecne są głównie pracujące konie w służbie żołnierzy, a później budowlańców. Na fotografiach typowo pamiątkowych zwierzęta towarzyszące to koty, psy, króliki oraz ptactwo domowe. Stanowią raczej dodatek do postaci ludzkich, lecz ich obecność świadczy o tym, że pełniły dla ich właścicieli ważną i z pewnością pozaużytkową rolę. Wystawa „FotoFauna” prowokuje do refleksji nad tym, czy zmiana stosunku do zwierząt wiąże się ze zmianą kondycji współczesnego człowieka. Fotografia jako żywe świadectwo ciekawie przekazuje tę ewoluującą relację.
ZOBACZ TEŻ: Człowiek i zwierzę. Wystawa w Gdańskiej Galerii Fotografii
Złocień. Alicja Karska, Aleksandra Went – Centrum Sztuki Współczesnej ŁAŹNIA 1 (8.11.2024-12.01.2025 r.)
Twórczość Alicji Karskiej i Aleksandry Went określić można jako kronikę upadku. Artystki w swoich pracach eksplorują zakamarki rzeczywistości, ze szczelin szuflad, strychów, archiwów oraz zaułków miast wyciągają na światło dzienne przedmioty, sytuacje zużyte, porzucone, zdawać by się mogło nic nieznaczące i nikomu niepotrzebne. Poprzez filmy i fotografie na moment udaje się przywrócić im dawną świetność, uczynić ponownie widzialnymi i znaczącymi, wydobyć na wierzch ukrytą poetykę dokumentowanych motywów. W ich pracach to, co wycofane z obiegu, przeistacza się w opowieść o heroizmie trudu pracy ludzkich rąk, swoistym cyklu życia i śmierci, myśli, idei, marzeń oraz pragnień ucieleśnionych w przedmiotach. Tytuł wystawy wprowadza nas w specyfikę twórczości artystek, nie wiadomo bowiem czy odnosi się do światła, czy jego braku, zła czy dobra, piękna czy brzydoty. Podobnie w przedmiotach i sytuacjach dokumentowanych w pracach duetu nie wiemy, czy mamy do czynienia ze wstydem czy chwałą, potencjałem czy upadkiem. Wystawa „Złocień” pomyślana została jako innowacyjny, dwurozdziałowy projekt „dwu-akt”„odegrany” podczas dwóch ekspozycji, w dwóch instytucjach, w dystansie czasowym i przestrzeni nie tak od siebie odległych dwóch miast. Pierwszy akt odbył się wiosną w elbląskiej Galerii EL. Drugi „rozegra się” jesienią w gdańskiej CSW ŁAŹNIA. Obydwie ekspozycje to w większości nowe prace, wzajemnie uzupełniające się, będąc jednocześnie w nieustającym dialogu ze sobą i tworząc pomiędzy czasoprzestrzeniami i znaczeniami mosty interpretacyjne.
nie ma końca, nie ma początku – Gdańska Galeria Miejska 2 (24.10.2024-12.01.2025 r.)
Wystawa koreańskiej artystki Si On zgłębia koncept funkcjonowania świata, w którym nie ma ani początku, ani końca, a narracja historyczna nigdy nie zostaje w pełni opowiedziana ani zrozumiana. Artystka intensywnie bada pamięć przodków przez pryzmat swojej radykalnej wyobraźni, a zanurzając się w tę dynamikę, eksploruje surowe prawdy o istnieniu z ciekawością i dziką, apokaliptyczną energią postpunku. Wykorzystując malarstwo jako medium, porusza się między osobistymi a zbiorowymi doświadczeniami, łącząc to, co jednostkowe, z tym, co kolektywne. Si On staje się jednocześnie wewnętrzną i zewnętrzną obserwatorką, ujawniając złożoność i współzależność sił, które kształtują naszą rzeczywistość. Artystka odnosi się do symbolicznej przemocy oraz osobistych i zbiorowych traum, zakorzenionych głęboko w naszej wspólnej świadomości. Odważnie mierzy się z atawistycznymi lękami, które nas paraliżują lub popychają do granic wytrzymałości. Jest świadoma mrocznej strony ludzkiej natury, ale jednocześnie nadaje każdemu stworzeniu, kamieniowi, każdej cząstce materii duszę, która wyraża wolność. Jej twórczość wspiera holistyczną wizję świata, w której każda część natury zyskuje szacunek i uznanie jako integralny element szerszej narracji. Przekształcenie tych relacji — przekraczające podział między człowiekiem a nieludzkim, ożywionym a nieożywionym — zmusza do ponownego przemyślenia, jak współistniejemy ze światem wokół nas.
Napisz komentarz
Komentarze