Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Reprezentacja Polski wygrywa w Gdyni z Litwą 40:13

To był udany powrót do Gdyni polskich rugbistów. W pierwszym meczu sezonu 2024/25 w Rugby Europe Trophy pokonali oni Litwę 40:13 (26:8).
Reprezentacja Polski wygrywa w Gdyni z Litwą 40:13
Polscy rugbiści wygrali z Litwinami w pierwszym meczu sezonu 2024/25 w Rugby Europe Trophy

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Mecz z Litwą poprzedziło czterodniowe zgrupowanie w Cetniewie i jeden dzień przygotowań w Gdyni. Kadrowicze mieli też chwilę, by zrobić sobie zdjęcie na okręcie Błyskawica, stojącym przy Skwerze Kościuszki w Gdyni, co mogło mieć pozytywny wpływ na morale polskich rugbistów. 

Cennym dla morale obecnych kadrowiczów elementem przygotowań do spotkania z Litwinami jest też tradycja wręczania meczowych koszulek. Tym razem na zaproszenie trenerów reprezentacji Polski Kamila Bobryka i Tomasz Stępnia uczestniczyli w tym doniosłym momencie, dawni reprezentanci Polski: Marek Płonka, Marcin Baraniak, Jacek Wojaczek, Łukasz Szostek, Maciej Brażuk, Bogdan Wróbel i Marcin Wilczuk. Co ciekawe, dwóch ostatnich mogło wręczyć biało-czerwone koszulki swoim synom - Kacprowi Wróblowi i Wiktorowi Wilczukowi. 

Część naszych reprezentantów pamiętała mecz sprzed 2,5 roku, kiedy to Polacy pewnie pokonali Litwinów, także w Gdyni, i przypieczętowali swój awans do Rugby Europe Championship. Nasi grali w nim przez dwa ostatnie sezony, ale zajęli w rozgrywkach, ostatnie 8. miejsce i musieli opuścić szeregi drugiego poziomu europejskich rozgrywek. Polacy chcą wrócić jak najszybciej na poziom Rugby Europe Championship, ale by tak się stało muszą zająć 1. miejsce po dwóch sezonach w Rugby Europe Trophy. 

Rywale to w całości zawodnicy grający na co dzień w litewsko-łotewskich zmaganiach Baltic Top League. Jak informuje Grzegorz Bednarczyk na swojej stronie „W szponach rugby”: w kadrze jest co najmniej dwóch interesujących zawodników z międzynarodowym CV. To Jonas Mikalcius, który ma na koncie tytuł mistrza Francji w rugby 7-osobowym z drużyną Monaco oraz grający trener Karolis Navickas, który występował w zawodowych klubach francuskich, takich jak Bordeaux i Provence. Z naszych informacji wynikało, że reprezentacja Litwy to rugbiści raczej doświadczeni, mocni fizycznie, choć niekoniecznie tak mobilni na boisku, by Polacy nie mogli dać sobie z nimi rady.

PRZECZYTAJ TEŻ Biało-czerwoni wracają do Gdyni, czyli inspiracja do awansu

Polacy szybko objęli prowadzenie i wydawało się, że szybko też będą zdobywali punktową przewagę. Z czasem to Litwini zaczęli dochodzić do głosu i wykorzystali kilka błędów naszych zawodników w grze obronnej. Nasi rugbiści schodzili jednak na przerwę z wynikiem 26:8 co raczej pozytywnie nastrajało.

I tak było w drugiej części, w której Polacy kontrolowali przebieg meczu. Nie ustrzegli się jednak indywidualnych błędów, ale nie były one na tyle kosztowne, by nie wygrać tego meczu. Polacy pokonali Litwę 40:13 i po meczu mogli cieszyć się z udanego debiutu trenerskiego duetu Kamil Bobryk – Tomasz Stępień oraz pięciu zawodników, którzy po raz pierwszy zagrali w reprezentacji.

- Te błędy wynikały z tego, że nie realizowaliśmy swojego planu – powiedział chwilę po meczu Tomasz Stępień. – Byliśmy przy grze i próbowaliśmy grać jak najwięcej ręka, a to jak dotąd nie była nasza mocna strona. Cieszmy się z udanego debiutu pięciu chłopaków. Będziemy stawiać na młodych.

Zadowolony po meczu był także Aleksander Nowicki. – Myślę, że zagraliśmy pozytywne rugby biorąc pod uwagę, że nie mieliśmy żadnego mocnego sparingu przed Litwą – powiedział Nowicki. To była mieszanka doświadczenia z młodością, to zazwyczaj dobrze robi drużynie. Jeszcze dużo rzeczy musimy poprawić w swojej grze, np. grę w młynie i obronę, w której za dużo było błędów w w grze jeden na jeden – dodał polski rugbista. 

Jeszcze w tym roku, a dokładnie w sobotę, 23 listopada w Pradze biało-czerwoni zmierzą się z Czechami. Pozostałe mecze, ze Szwecją, Luksemburgiem i Chorwacją odbędą się w 2025 roku. 

Polska – Litwa 40:13 (26:8)

Punkty dla Polski: Wojciech Piotrowicz 8, Mateusz Plichta 5, Vaha Halaifonua 5, Jakub Wojtkowicz 5, Kacper Wróbel 5, Jonathan O'Neill 5 i Michał Mirosz 5.
Punkty dla Litwy: Donatas Trumpickas 10, Arnas Priekaidas 3 

Polska: Jakub Wojtkowicz, Dominik Mohyła, Adam Lewandowski, Aleksander Nowicki, Krystian Olejek, Vaha Halaifonua, Michał Mirosz, Piotr Zeszutek, Mateusz Plichta, Wojciech Piotrowicz, Kacper Wróbel, Daniel Gdula, Jonathan O’Neill, Szymon Sirocki, Łukasz Korneć oraz Wiktor Wilczuk, Sylwester Gąska, Krystian Mechecki, Nicolas Saborit, Antoni Gołębiowski, Jakub Małecki, Dawid Banaszek i Dawid Plichta. 

Litwa: Dziugas Stasiunas, Deividas Vorasilka, Eimantas Grabliauskas, Mindaugas Grigaitis, Karolis Navickas, Donatas Trumpickas, Laurynas Marcinkus, Zygimantas Radzius, Elonas Dubovikas, Dovydas Taujanskas, Jonas Mikalcius, Justinas Vasiliauskas, Alanas Alasauskis, Donatas Vilimavicius, Arnas Prielaidas. 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama