Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Pomorskie szpitale odwołują zabiegi planowe! Skąd dziura w kasie NFZ?

Pod koniec ubiegłego tygodnia dyrektor oddziału NFZ w Gdańsku Jacek Pilarczyk zaprosił na robocze spotkanie dyrektorów pomorskich szpitali. – Zaapelował o zmniejszenie planowej aktywności placówek – mówi jeden z naszych rozmówców. – Przyczyną jest dziura budżetowa w kasie Funduszu.
operacja
Pacjentów na Pomorzu czekają na koniec roku pewne ograniczenia

Autor: Canva | Zdjęcie ilustracyjne

Z różnych rejonów kraju jeszcze we wrześniu dochodziły informacje, że NFZ nie ma pieniędzy na świadczenia nielimitowane. Pomorskie szpitale, mające płynność finansową i pewne nadwyżki, nie ogłaszały wcześniejszych alarmów. Jednak, po ubiegłotygodniowym spotkaniu w pomorskiej siedzibie Funduszu, okazało się, że i w naszym województwie pacjentów czekają na koniec roku pewne ograniczenia.

Pomorskie szpitale odwołują zabiegi planowe! Co się zmieni?

Odwołujemy zabiegi z endoprotezoplastyki w szpitalu w Wejherowie oraz w Szpitalu św. Wincentego a'Paulo w Gdyni. Ponadto rozważane jest przesunięcie niektórych wysokospecjalistycznych i wysokokosztowych zabiegów kardiochirurgicznych.

Małgorzata Pisarewicz / dyrektor ds. komunikacji Szpitali Pomorskich

Nie ma mowy o rezygnacji z zabiegów ratujących życie oraz dotyczących onkologii, chociaż – jak podkreśla Małgorzata Pisarewicz – od pewnego czasu NFZ nie  zwraca wszystkich pieniędzy za programy lekowe i chemioterapię. W tym roku „dług” funduszu w ramach świadczeń limitowanych wzrósł do 20 mln złotych.

Prawie 300 pacjentów oczekujących na planowane zabiegi w szpitalach im. Kopernika i na Zaspie w Gdańsku będzie także musiało poczekać do pierwszego kwartału 2025 roku. 

– Uprzejmie informujemy, że z uwagi na przekroczenie rocznego limitu wykonania operacji endoprotezoplastyk stawu biodrowego i kolanowego, i brak perspektywy finansowania kolejnych operacji, jesteśmy zmuszeni wstrzymać do odwołania wykonywanie operacji endoprotezoplastyk biodra i kolana – czytamy na stronie spółki Copernicus.

NFZ: Najpierw płatności, które wynikają z umów

Poprosiliśmy o komentarz PO NFZ w Gdańsku. 

–  Pomorski Oddział Wojewódzki NFZ dysponuje środkami finansowymi w ujęciu rocznym, opisanymi w planie finansowym oddziału – napisała rzeczniczka oddziału Monika Kierat. – W pierwszej kolejności nasz oddział musi wywiązać się ze wszystkich płatności, które wynikają wprost z zawartych umów. Pomorski NFZ jest również zobowiązany do zapłaty za świadczenia nielimitowane, do których należą m.in.: porody, leczenie zawałów serca, świadczenia w poradniach specjalistycznych, tomografia komputerowa, rezonans magnetyczny, świadczenia dla dzieci i młodzieży. 

Obecnie pomorski NFZ sfinansował wszystkie świadczenia nielimitowane wykonane  w I  półroczu 2024 roku. Aktualnie trwa  kończenie procesu bilansowania umów, tzn. podsumowywane są świadczenia we wszystkich zakresach, których placówki nie wykonały, oraz te, które wykazały jako nadwykonania. Umożliwi to sfinansowanie części świadczeń nielimitowanych. W następnej kolejności, w miarę posiadanych środków, oddział będzie finansował pozostałe świadczenia nielimitowane.

Monika Kierat / rzeczniczka pomorskiego oddziału NFZ

Dalej rzeczniczka wyjaśnia, że, „w odniesieniu do wydłużenia kolejek oczekujących, pomorskie podmioty medyczne – znając wartość zawartych kontraktów z NFZ – dostosowują możliwości realizacji świadczeń medycznych do wysokości podpisanych z pomorskim NFZ umów, uwzględniając pilność przypadków. Kolejne rozliczenia dokonywane będą przez pomorski NFZ po zakończeniu następnego kwartału”.

Dlaczego zabrakło pieniędzy?

Federacja Przedsiębiorców Polskich już w marcu ubiegłego roku alarmowała, że wydatki na zdrowie w wyborczym 2023 roku finansowane były przez ówczesny prawicowy rząd  z rezerw. Efekt – brak ok. 15 miliardów złotych na leczenie w 2024 roku.

– Mimo zmniejszonych dochodów i dodatkowych obowiązków, NFZ zrealizuje swój pierwotny plan wydatkowy z naddatkiem za sprawą uruchomienia środków z funduszu zapasowego na pokrycie straty, która ma sięgnąć 10,6 mld złotych – mówił wówczas dla portalu medicalpress.pl Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Biorąc pod uwagę planowany transfer 5,5 mld złotych z funduszu zapasowego do Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 oraz fakt iż na początku bieżącego roku stan funduszu wynosił 16 mld zł, można spodziewać się, że do końca 2023 roku fundusz zapasowy NFZ zostanie niemal w całości wyczerpany.

Niezależnie od obecnych problemów finansowych Funduszu, osoby zajmujące się ochroną zdrowia w naszym województwie nie tracą nadziei. W przyszłym roku czekają nas wybory prezydenckie, a nic tak nie rozgrzewa przedwyborczych dyskusji, jak kłopoty szpitali i rosnące kolejki na zabiegi. 

–  Mam nadzieję , że dosypią pieniędzy na koniec roku – mówi jeden z menedżerów ochrony zdrowia.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama