Bliska jest mi sentencja, „myśl globalnie – działaj lokalnie”, dlatego chciałem zapytać, jakie są główne lokalne obszary zaangażowania Ergo Hestii w Sopocie i w całym Trójmieście?
Artur Borowiński: Jesteśmy wyjątkową spółką, bo w Polsce wiele instytucji finansowych ma swoje siedziby w Warszawie. A my jako jedyna duża firma ubezpieczeniowa i w ogóle – jedyna duża firma z sektora finansowego – mamy siedzibę tutaj, na Pomorzu. Oczywiście wywodzimy się z Sopotu i z nim się identyfikujemy – STU w naszej nazwie to przecież Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń. Z przekonaniem od lat wspomagamy lokalną społeczność i dbamy o otoczenie. Razem z naszą grupą kapitałową jesteśmy sponsorem Ergo Areny, a to jedna z najbardziej znanych hal widowiskowo-sportowych w Polsce. Na dawnych nieużytkach stworzyliśmy Park Hestii, między biurowcem Ergo Hestii a właśnie Ergo Areną. Inwestujemy w lokalny sport, w tym Sopocki Klub Żeglarski. Wspieramy też wiele kulturalnych wydarzeń, które odbywają się w Trójmieście.
Chciałbym też podkreślić naszą misję społeczną związaną z Fundacją Integralia, która w tym roku obchodzi dwudziestolecie, a zajmuje się promowaniem zatrudniania osób z niepełnosprawnościami. W tym obszarze przyświeca nam wspólna ambicja społeczna, żeby jak najwięcej takich pracowników znalazło miejsce w Ergo Hestii. Nasza fundacja pomaga osobom z Trójmiasta zaadaptować się do pracy nie tylko w Ergo Hestii, ale również inni partnerzy, globalne marki, korzystają z jej usług. Można powiedzieć, że zanim ktokolwiek w ogóle wymyślił dziś tak słynne ESG i ideę odpowiedzialnego biznesu, to Ergo Hestia już była w nią wszechstronnie zaangażowana.
Artur Borowiński / prezes Ergo Hestii
No tak. Jesteście liderem branży ubezpieczeniowej w zakresie społecznej odpowiedzialności biznesu, ale też laureatem wielu nagród, jak choćby Asy Biznesu 2022 przyznanej przez kapitułę powołaną przez naszą redakcję. Jesteście też aktywnym mecenasem kultury. Z czego to wynika? Czy taka wrażliwość jest wpisana w strategię firmy? Czy tak po prostu wypada?
AB: Nie robimy tego dlatego, że wypada. To jest naprawdę przemyślany długofalowy plan. Uważamy, że kultura jest mocno niedoinwestowana, więc zdecydowanie widzimy tutaj ważną potrzebę społeczną. Wiemy, że aby być kreatywnym, innowacyjnym, potrzeba takiego właśnie wsparcia. To nie są tylko i wyłącznie kwestie związane z liczbami czy z twardymi wskaźnikami. Bardzo istotne jest też myślenie o sztuce, inspirowanie się nią, pobudzanie wyobraźni. I dlatego nasza piękna siedziba w Sopocie mieści wiele dzieł sztuki. Niedawno w Parku Hestii odsłanialiśmy kolejną rzeźbę.
Poza tym mocno promujemy czytelnictwo. W dzisiejszych zdigitalizowanych czasach, sięganie po książkę daje tak wiele różnorodnych korzyści. Chcemy zachęcić do tego szczególnie dzieci, stąd nasz konkurs na najlepsze książki dla nich. Takie działania są niesamowicie ważne i rzeczywiście zmieniają otoczenie.
ESG to nie tylko ekologia, ale także social i governance. Bardzo mocno zwracamy uwagę na ten aspekt naszej działalności. Ale chciałbym oddać głos Oliverowi, bo inwestycje Ergo to nie tylko i wyłącznie Ergo Hestia. Myślę, że nawet tutaj w Trójmieście niewiele osób wie, że angażujemy się biznesowo w inne obszary, na przykład w IT.
Oliver Willmes: Tak, dokładnie. Nie wiem, czy zdaje pan sobie sprawę z tego, że Ergo ma swoje centrum kompetencji IT w Gdańsku, to spółka ET&S. Jej drugi oddział mieści się w wielkim biurowcu w Warszawie. W sumie zatrudniamy 2 tysiące specjalistów IT z całego regionu Europy środkowo-wschodniej. Świadczą oni usługi na rzecz wszystkich podmiotów w obrębie Grupy Ergo, oczywiście także dla Ergo Hestii. Działa to świetnie.
AB: Tak, jak Olivier powiedział, to jest około 2 tysiące osób. Pracują dla zespołów z Niemiec, Belgii, Hiszpanii. Tworzą naprawdę wysokojakościowy hub. To też świadczy o kompetencjach lokalnej społeczności, bo mamy na Pomorzu naprawdę bardzo dobrych, utalentowanych ludzi.
To pokazuje też poziom zaangażowania Ergo w polski rynek. A jaka obecnie jest pozycja i znaczenie polskiej spółki Ergo Hestia w całej Grupie Ergo? Mam na myśli udział w przychodach, poziom zaangażowania we wspólne projekty, czy czerpanie ze wspólnych doświadczeń.
OW: Może zacznę od oświadczenia, że jesteśmy oczywiście bardzo dumni, że mamy Ergo Hestię w naszej grupie. To jest nasz największy międzynarodowy podmiot w portfolio. Odpowiada za około jedną trzecią międzynarodowego obrotu, który generujemy. W zależności oczywiście od roku i od zyskowności pozostałych spółek, jedna trzecia wyniku finansowego to uzysk Ergo Hestii. Ergo Hestia ma zatem bardzo istotny wkład w rozwój naszego globalnego portfolio.
Kiedy mówimy o współpracy pomiędzy różnymi podmiotami, spółkami i państwami w obrębie Grupy Ergo i o tym, w jaki sposób ją prowadzimy, trzeba podkreślić jak jest ona silna. Oczywiście zależy to od tematu, nad którym pracujemy i w który angażujemy kolegów z różnych krajów po to, aby mogli wypracowywać wspólne rozwiązania wspierając się wzajemnie. Bo mamy osoby w jednym kraju, świetne w określonym obszarze, podczas gdy w innym kraju w tym samym obszarze kompetencje są nieco mniejsze. Tu jest pole do współpracy i wzajemnej pomocy, tak aby można było globalnie zwiększyć nasze zdolności. Ergo Hestia jest bardzo silnym graczem i odgrywa bardzo ważną rolę w Grupie Ergo. Są pewne tematy wspólne, na przykład w zakresie pricingu, gdzie koledzy z Ergo Hestii wspierają kolegów z innych krajów. Ale to wsparcie jest wzajemne. Staramy się w sposób strategiczny wykorzystywać nasze różne zdolności i umiejętności, tak, abyśmy jako Grupa mogli być coraz lepsi.
AB: Ergo Hestia jest kompleksową organizacją, zajmującą się z jednej strony ubezpieczeniami majątkowymi, a z drugiej także życiowymi. Jesteśmy też jednym z dwóch największych ubezpieczycieli korporacyjnych w Europie środkowo-wschodniej. Do naszych bardzo silnych kompetencji należy zaawansowana analityka i zaawansowana wycena ryzyka, tj. dynamic pricing. Także i w tym zakresie dzielimy się w ramach Grupy naszą fachowością. Jako Polska jesteśmy bardzo istotnym rynkiem dla Grupy Ergo. Natomiast to, czego możemy się nauczyć od kolegów i koleżanek z Niemiec, Belgii, czy Hiszpanii to ubezpieczenia zdrowotne.
Zatem, jest co robić. Tym bardziej, że Grupa Ergo Hestia w tym roku otrzymała wysoki rating, który potwierdza jej bardzo dobrą kondycję i wysoką jakość oferowanych produktów. Jakie dodatkowe korzyści może przynieść rating dla Ergo Hestii i jej klientów, ale z perspektywy całej grupy?
OW: Myślę, że to kolejny doskonały przykład tego, w jaki sposób jedna firma może korzystać z bycia częścią Grupy. Ponieważ Ergo Hestia jest istotną częścią naszej Grupy kapitałowej ocena, jaka dotyczy całej Grupy Ergo czy też grupy-matki Munich Re, dotyczy również Ergo Hestii. Uzyskanie tak wysokiej oceny wymaga powołania specjalnego projektu i doskonałej współpracy pomiędzy różnymi działami. Ten rating, pokazujący mocną stabilność finansową i siłę całej Grupy, jest ważny, aby wzmocnić naszą przewagę w pewnych sektorach rynku i umożliwić dostęp do działów gospodarki, który bez tak wysokiej oceny nie byłby możliwy. Na przykład, aby ubezpieczać elementy farm wiatrowych, wymagana jest wysoka nota w innych branżach. Warunkuje to zaproszenie do przetargów. Dlatego ta siła finansowa, którą reprezentujemy jako Grupa wspólnie z Ergo Hestią przyczynia się do rozwoju rynku.
AB: Rating AA, to jest w ogóle najwyższy rating jakiegokolwiek ubezpieczyciela w historii Polski. Jesteśmy z tego bardzo dumni.
Wspomniał pan, że wkraczacie na drogę ubezpieczeń zdrowotnych. Czy korzystanie z dotychczasowych doświadczeń, umiejętności eksperckich całej Grupy, gwarantuje Państwu sukces na rynku także i w tej kategorii.
OW: Ubezpieczenia zdrowotne stanowią bardzo istotny segment w Grupie Ergo. Właściwie Polska jest ostatnim rynkiem, na który je wprowadzono. Wszyscy w Grupie sprzedajemy ubezpieczenia zdrowotne i mamy bardzo mocne firmy oferujące te produkty. W Niemczech, Belgii, Hiszpanii i w Indiach jesteśmy jednym z największych ubezpieczycieli, oferujących plany ochrony zdrowia. Kiedy myślimy o wdrożeniu nowego produktu na jakikolwiek rynek, oczywiście bazujemy na doświadczeniu całej Grupy. Widząc potencjał rynkowy wspieramy lokalną firmę naszymi globalnymi zasobami. I przyglądamy się temu, w jaki sposób możemy ustrukturyzować produkt, jak go zaoferować klientom, w jaki sposób stworzyć sieć, jak produkt wycenić czy wreszcie jak zorganizować obsługę klienta i obsługę roszczeń. Wykorzystujemy całą ekspertyzę i wiedzę, jaką mamy, wszystko to kładziemy na stół. Na tym polega nasza współpraca. Aby pokazać panu skalę możliwości powiem, że w całej Grupie Ergo dochód ze składek z samych ubezpieczeń zdrowotnych wynosi ponad 5 miliardów EURO.
AB: Uważamy, że ubezpieczenie osobowe, szczególnie życiowe i właśnie zdrowotne, które wprowadziliśmy, to jest przyszłość polskiego rynku. Jestem święcie o tym przekonany. A propos polskiej ochrony zdrowia, to myślę, że wystarczająco dużo codziennie donoszą o tym media. Wiemy wszyscy, jak się zwiększyły kolejki do lekarzy w ciągu ostatniej dekady.
Ostatnio byłem w Hiszpanii i dowiedziałem się, że tamtejszy rynek ubezpieczeń zdrowotnych to ponad 11 miliardów euro. Niewiele mniej niż polski rynek ubezpieczeń majątku. Mamy więc z jednej strony bardzo duży potencjał, z drugiej – znakomitą reputację Ergo Hestii oraz multiproduktową i multidystrybucyjną strategię wzbudzającą zaufanie partnerów biznesowych.
A jakimi kryteriami powinni się kierować potencjalni klienci, by znaleźć wiarygodnego i niezawodnego ubezpieczyciela?
OW: Myślę, że tak naprawdę wszystko zaczyna się od zbudowania odpowiedniego portfela poszczególnych ryzyk przez towarzystwo ubezpieczeniowe. Do tego potrzeba zrozumienia, jakie są te ryzyka. To punkt wyjścia dla wszystkiego, co następuje później. Potrzebne są też odpowiednia wielkość i stabilność, żeby ubezpieczać dane ryzyko. To jest coś absolutnie obowiązkowego z mojej perspektywy. Kolejny element to odpowiednie zdolności i kompetencje. W konsultacjach z klientami na temat ich indywidualnych potrzeb, nieodzowna jest wysoka fachowość. Niezbędne są produkty, procesy wspierające, procesy sprzedaży, ale też umiejętność rozmawiania z klientami. Dział sprzedaży powinien opierać się na agentach i brokerach, którzy będą doradcami klienta, przy użyciu odpowiednich narzędzi. To po drugie.
I wreszcie po trzecie – jeśli pojawia się roszczenie, trzeba mieć zdolność do błyskawicznego reagowania tak, aby szybko udzielić klientowi wsparcia. W przypadku ubezpieczeń zdrowotnych jest to absolutnie kluczowe. Klienci zwykle nie wiedzą, co zrobić, kiedy znajdą się w sytuacji krytycznej, podbramkowej, kiedy rzeczywiście dotknie ich nieszczęście. I wtedy bezcenna jest kompetentna pomoc w znalezieniu właściwego lekarza, placówki medycznej czy wskazaniu postępowania w konkretnej sytuacji. Takiej pomocy udzielamy w oparciu o całą rozbudowaną sieć placówek i naszą ekspertyzę.
dr Oliver Willmes / członek zarządu Ergo International
AB: Ergo Hestia świadczy usługi dla około 3,5 miliona klientów. Ta liczba mówi sama za siebie. Jesteśmy ubezpieczycielem wysokojakościowym, co potwierdzają wszelkie możliwe statystyki czy choćby Rzecznik Finansowy lub Komisja Nadzoru Finansowego. Klasyfikuje się nas przeważnie w top 2, najniżej w top 3 zakładów ubezpieczeń, co pokazuje, jak doskonale wywiązujemy się z naszych zobowiązań. Ubezpieczenia to działalność w sferze zaufania publicznego. Jeśli mowa o ubezpieczeniach zdrowotnych, ich specyfiką jest największa liczba interakcji z klientem, spośród wszystkich linii biznesu. Ten klient wymaga i oczekuje od nas dużej responsywności. To nie jest jedna szkoda na 10 lat, lecz raczej kilka kontaktów w roku. Ergo Hestia, legitymując się najwyższym ratingiem w polskich ubezpieczeniach, spokojnie poradzi sobie z obsługą takich oczekiwań. Jestem przekonany, że wysoka jakość, skala prowadzenia biznesu, dobrane produkty, wysoki poziom wyszkolonych doradców, pozwolą nam z powodzeniem świadczyć usługi na rynku ubezpieczeń zdrowotnych.
Napisz komentarz
Komentarze